Książka „1000 pierwszych szeptów” przykuła moja uwagę od razu. Tajemniczy tytuł, minimalistyczna, ale piękna okładka. No i polski debiut! A to jest to, co lubię! Poza tym mam dobre doświadczenia z Wydawnictwem Lucky.
O czym jest ta książka?
Właściwie to czytając ją na początku nie miałam pomysłu, o czym będzie. Bo początkowo mamy tam podróżujące rodzeństwo. Lili i jej niepełnoletni brat Marek jadą do Kamienia Pomorskiego, aby zamieszkać ze swoją babką, z którą nie mieli kontraktu prawie całe życie. Lili musiała rzucić szkołę, aby opiekować się chorą matką, która niestety niedawno zmarła. Ojciec zniknął już wcześniej… Teraz, gdy jej rówieśnicy piszą maturę, ona utknęła w pociągu z zamkniętym w sobie bratem. Co gorsza pociąg miał wypadek – zderzył się z jeleniem i dalsza podróż jest utrudniona.
Wtedy właśnie Lilianna poznaje przystojnego strażnika leśnego. I od razu domyślamy się, że będzie on odgrywał ważną rolę w książce! I to jaką! Rodzeństwo trafia do domu babci Alicji, która jest osobą bardzo specyficzną… Ćwiczy jogę, prowadzi otwarty dom i jest jakby oderwana od rzeczywistości. Alicja dogaduje się doskonale z Markiem, jednak Lili zauważa, że z bratem dzieje się coś złego, staje się agresywny i obcy. Przypuszczenia te potwierdzają się po rozmowie ze strażnikiem Miłoszem. Ten ma bardzo dobry wpływ na dziewczynę. Dzięki niemu odrobinę zapomina o wszystkich złych rzeczach, które ją spotkały. Między tą dwójką rodzi się uczucie. Do drzwi puka jednak długo skrywana tajemnica rodzinna, której nikt się nie spodziewał. Na drodze do szczęścia Lili staje coś, czego nigdy by się nie spodziewała! Demony mieszkające w willi w Lisiej Górce, nowym domu dziewczyny, nie pozwolą jej spać spokojnie. Czy te tajemnice okażą się być zabójcze dla rodzącego się uczucia? A może czegoś jeszcze?
Wstrząsające historie z przeszłości, tajemnice rodzinne, tragedie i zbrodnie a wszystko to obok namiętności i miłości. To wszystko znajdziecie w książce „1000 pierwszych szeptów”. Gdy zbliżałam się do końca książki już domyślałam się, że najgorsze będzie zakończenie. A zakończenie to straszne zdania i podpis „KONIEC CZ. 1”. Dlatego drogie Wydawnictwo Lucy, droga Anielo Wilk… Kiedy druga część?