|

A ja żem jej powiedziała – Katarzyna Nosowska

Nie będę kłamać, że jestem największą fanką Nosowskiej, bo nie jestem. Choć kilka utworów znam. Ale ze mnie po prostu kiepski słuchacz muzyki, bo stado słoni mi po uszach kiedyś przebiegło. Także muzyka swoje, a ja swoje i nie wchodzimy sobie w paradę. Wiem, że Kaśka zniknęła, potem się pojawiła, a o tym, że grasuje…

End of content

End of content