Już nie sprawdzam, kiedy wyjdę za mąż i za kogo, nie układam butów, nie przebijam serc z imionami i nie zaglądam pod kubeczki ze strachu, że znajdę różaniec albo – jeszcze gorzej – ziemię. Ale jak ma się teścia Andrzeja to o andrzejkach nie można zapomnieć!
Żeby tradycji stało się zadość mam pod ręką książkę Brada Kronena „Miłość zapisana w gwiazdach” i przez cały dzień czytam, kto jest mi pisany w gwiazdach i nie mam tu na myśli męża, bo to oczywiście było pierwsze, co sprawdziłam! Okazało się, że nie jesteśmy sobie pisani, oszukuję się więc nadal, że może jednak coś z tego będzie… 😉
A tak zupełnie serio nie powiedziałabym, że jest to książka tylko dla tych, którzy namiętnie czytają horoskopy, a w szybkim wybierani pod jedynką mają wróżkę lub wróża. Dziś można do tego podejść zupełnie inaczej i sprawdzić, czy nasze kontakty z bliskimi są skazane na porażkę… jeżeli w to nie wierzysz nie będę Cię przekonywać, sama oficjalnie będę udawać, że w żadnym wypadku nie czytam takich rzeczy! Żadne horoskopy, żadne gwiazdy, żadnych wróżb! Jak byśmy sobie nie wróżyli Andrzejki nie miałyby sensu, a już tyle lat lejemy ten wosk i ustawiamy buty do drzwi, wobec tego na pewno przeczytać książkę też możemy 😉
Już we wstępie autor zaznacza, że nie każe nam składać papierów rozwodowych, ani uciekać przed obecnym partnerem, a jedynie poczytać nieco o nas i z większą świadomością podchodzić do naszego związku. Oczywiście istnieje coś takiego jak miłość romantyczna i w tej sytuacji znaki zodiaku nie mają znaczenia, jednak aby taka miłość trwała i trwała, aż do grobowej deski to jednak trzeba sporo wysiłku!
No tylko w jaki związek nie trzeba wkładać wysiłku?!
Spis treści jest dość obszerny, ponieważ książka połączyła w parę wszystkie możliwe znaki zodiaku i każdą taką parę bardzo wnikliwie i obszernie opisano. Więc nie musicie się martwić, że w książce znajdziecie na swój temat dwa zdania, przeciwnie to przynajmniej sześć stron opisujących parę. Może więc nie przeczytasz jej od deski do deski, ale na pewno będziesz mogła spojrzeć na swoje znajomości z innej perspektywy.
Przeczytałam z przyjemnością, a Ty – masz ochotę zerknąć?