Free Birds – Emilia Szelest
Emilię Szelest śledzę od debiutu, bo już wtedy zrobiła na mnie ogromne wrażenie. I to nie zmieniło się do dziś. Natomiast z niecierpliwością czekałam na kolejną historię. Przyznam, że świąteczna była niezła, ale czułam niedosyt i miałam takie poczucie, że mogło być lepiej. „Niebezpieczna gra” – recenzja „Układ idealny” – recenzja „Ryzykowny wybór” – recenzja…