Kolejny Book Tour w mojej karierze 🙂 aaah, jak ja kocham te akcje! Najczęściej wtedy trafiają do mnie książki, po które zwykle bym nie sięgnęła, ale takiej okazji przepuścić nie mogę!
Na wstępie powiem, że okładka mnie zachwyciła (tak, oceniam książkę po okładce! a co! Wolno mi!), a to już dobry początek… na szczęście okazało się, że zawartość jest równie interesująca… A projekt okładki to również dzieło autorki, do tego śliczne zakładki, no jednym słowem, jako czytelnik czuję się dopieszczona w każdym calu!
Teraz się przyznam, że książkę pochłonęłam, wysłałam dalej i… nie napisałam recenzji. A byłam pod takim wrażeniem, że nawet gdy odkładałam książkę to myślami ciągle w niej tkwiłam a tu taka wpadka, że recenzja mi uciekła.
Laura trochę mnie drażniła swoim zachowaniem i „paplaniem” do siebie, ale w zestawieniu z przyjaciółkami tworzyły dość barwną paczkę, której można wybaczyć wszystko!
Dziewczyna kończy studia i właściwie nie wie, co dalej, ale właśnie wtedy trafia się okazja – wolontariat! Nie zastanawia się długo – Norwegia ją po prostu wzywa…
Tym bardziej, że chwilę wcześniej śnił jej się samobójca skaczący ze skarpy, potem znajduje gazetę z interesującym artykułem oraz poznaje interesujących studentów opowiadających legendę o samobójcach. Laura coraz bardziej się boi, ale i coraz bardziej ją ciągnie do wyjazdu – a czasu na zastanawianie się nie ma, bo wyjazd za kilka dni.
Pakuje się więc, żegna i wyjeżdża… i szybko zaczyna tego żałować, wobec tego ucieka w ciemny las przed „oprawcą”, który jednak szybko okazuje się wybawicielem… jednak czy magiczne przyciąganie do tego mężczyzny to nie kolejna pułapka? Bo czy to dobrze, że kobieta traci panowanie nad sobą – dosłownie traci panowanie nad własnym ciałem – w jego obecności?
Historia tak prawdziwa, a jednocześnie magiczna, że nie można się od niej oderwać! Legendy wplecione mimochodem, tajemnice, niepewność, błądzenie po omacku między przyjaciółmi i wrogami oraz zagadkowa data!
Książka po prostu MUSI wpaść w Twoje ręce!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję
Autorce!
Jeden komentarz