Książkę „Będziesz moja” miałam okazję poznać jeszcze zanim trafiła na listę zapowiedzi Wydawnictwa Otwartego – dostałam ją w czarnej okładce, bez pięknej i przyciągającej wzrok grafiki. I już po pierwszych stronach zostałam zaczarowana przez debiutującą serią kryminalną Dianę Brzezińską!
Bohaterowie „Będziesz moja”
34-letni, przystojny i inteligentny Krystian Wilk jest podkomisarzem w Szczecińskiej komendzie. To typ podrywacza, dla którego „mąż to nie przeszkoda”. Nieoczekiwanie w jego zawodowym (i nie tylko!) życiu pojawia się policyjna psycholog – rudowłosa Ada. Ada to trochę taki pyskaty obibok, taka czarna owca na komendzie…
„- Co ty robisz? – wykrzyknęła Ada, odpychając go od siebie. – Zwariowałeś?
Ściągnęła słuchawki i wcisnęła pauzę.
– Co robię? Na pewno nie oglądam seriali w czasie pracy – odparł. – W tak ostentacyjny sposób to nawet ja się nie obijam, a uwierz mi, w tej materii potrafię naprawdę wiele.”
Ada kocha męża, chociaż kryzysów w tym związku nie brakuje… I jako jedyna chyba ma „sposób” na Wilka. Tych dwoje coś do siebie przyciąga – nie tylko sprawa zaginięcia, a później brutalnych morderstw.
Fabuła
Szczecinem wstrząsa seria zbrodni dokonywanych na rudowłosych kobietach, którym sprawca urządza przed śmiercią pewnego rodzaju uroczystość. Na sprawę patrzymy głównie oczami Ady i Krystiana. Momentami oczami mordercy – to kolejny smaczek tej książki.
Bardzo podoba mi się to, że relacje rodzące się między Adą i Krystianem nie są banalne – przecież Ada ma męża, którego darzy uczuciem, stara się ratować związek. Nie do końca pomaga w tym uczucie, które kieruje w jej stronę playboy z komendy. Bo że ten chętnie poszalałby z Adą nie ulega wątpliwości… Gdy ta otwarcie mówi mu, że nie zdradzi męża Krystian jest zdziwiony – to dla niego nowość. Na razie jednak zaczyna łączyć ich dziwna przyjaźń. A Ada nadal próbuje walczyć o męża – chociaż ten typek to zupełnie inna „bajka” i zdecydowanie nie wzbudza sympatii…
Na uwagę zasługuje kreacja bohaterów – zarówno głównych, jak i tych pojawiających się wokół nich. Cudownie czyta się przekomarzanki Ady z innymi – ta dziewczyna ma ostry język i świetne poczucie humoru! Autorka pozuje życie bohaterów i ich problemy związane nie tylko ze śledztwem, ale i z prozą życia.
***
Książka spodoba się osobom, które nie są wielkimi fanami kryminałów, ale myślę, że i osoby czytające na co dzień ten gatunek z przyjemnością poznają zmagania Ady i Krystiana.
Wróżę tej serii bardzo dobrze i już nie mogę się doczekać drugiej części, czyli „Zaufasz mi”. Premiera już w styczniu przyszłego roku!