Każdy bloger ma na pewno kilka swoich ulubionych pomocników, czyli stron i aplikacji, dzięki którym ogarnia swoje działania w sieci. Ja też mam kilka, choć są dla mnie całkiem oczywiste i już o nich nie myślę, jak o wybawieniu… ale może ktoś dopiero zaczyna blogowanie i nie zna ich jeszcze…
Nie będę udawać, że jestem specem od blogowania, bo nie jestem. Poligon to moja mała piaskownica, w której się bawię i do której czasem zapraszam gości… Mogą przynieść swoje wiaderko albo pobawić się moimi grabkami, ale zwykle się dobrze razem bawimy. Wszystko jednak dzięki Wam, czytelnikom, a często również innym blogerom. Bez Was nie miałoby to sensu, a chyba jakiś ma, skoro od prawie dwóch lat do mnie zaglądacie. Nie mam co prawda kilku tysięcy uu, ani kilkunastu tysięcy wejść, ale jakoś mi to nie przeszkadza. Piszę dla siebie i dla Ciebie, skoro tu dziś jesteś…
Moja wiedza jest niewielka, ale mimo wszystko postanowiłam podzielić się z Wami moimi ulubionymi programami i aplikacjami, z których korzystam działając w sieci…
Ta lista jest długa i nie będę od razu zdradzała wszystkiego… jeśli się Wam spodoba dzisiejsza lista to chętnie podzielę się również taką dotyczącą grafiki czy Instagrama.
Bez czego nie wyobrażam sobie bloga?
Wiem, że nadal są takie kategorie blogów, które unikają Disqusa – najrzadziej chyba spotykane w scrapowych blogach, ale wśród recenzenckich blogów bardzo popularne. Disqus jest darmowy, a pozwala toczyć dyskusje i nic Ci nie umyka! Moją zmorą było zostawianie komentarzy na blogach – często z jakimś pytaniem – i potem trudności w trafieniu tam kolejny raz, by przeczytać odpowiedź. Można go dodać do zakładek, ale ja w zakładkach też nie umiałam się połapać. Jeśli więc założyłaś niedawno bloga to zacznij od zainstalowania Disqusa. Na wielu blogach jest wyjaśnione krok po kroku jak to zrobić!
Stanowczo zbyt późno połączyłam z nim swojego bloga, co prawda nadal nie okryłam wszystkich jego możliwości, ale jednak jeśli traktujesz blogowanie serio to prędzej czy później będziesz chciał lub chciała podzielić się swoimi statystykami – np. z powodu współpracy. Statystyki bloggera niestety nie są wiarygodne, o wiele poważniej wyglądają statystyki GA i jeśli planujesz współpracę to właśnie o takie statystyki będziesz poproszony. Rejestracja trwa chwilę, a wszystko jest proste i intuicyjne, choć żeby poznać wszystkie jego możliwości trzeba na pewno poświecić temu wiele czasu i sporo poszperać w sieci. W każdym razie warto mieć – na pewno się kiedyś przyda!
SCRUM EASY
Zawsze największym problemem było dla mnie ogarnięcie wszystkiego, nie tylko bloga i recenzji, ale też Facebooka, Instagramu, pracy i zadań domowych. A przecież do tego dochodzi wyzwanie, które organizuje, grupa na FB oraz spotkanie blogerów. Szczególnie przy organizacji spotkania ScrumEasy okazał się niezastąpiony. Nawet dla mnie organizacja wszystkiego stała się prosta. Wszystkie zadania można podzielić na mniejsze kroki, przypisać jako „do zrobienia”, „w realizacji” oraz „zrobione”.
Jeśli więc prowadzisz bloga i chcesz mieć wszystko przejrzyście rozplanowane to teraz masz szansę – jak na dłoni widać na jakim etapie jesteś, ile jeszcze przed Tobą i ile czasu zajmie Ci wykonanie zadania w całości.
Oczywiście możesz za darmo zarejestrować się i wypróbować możliwości tej strony!
CHMIURO
Tutaj moje testowanie niedawno się rozpoczęło i to z pewnymi obawami, ponieważ na stronie nadal nie ma cennika, jednak z informacji uzyskanej od konsultanta wynika, że najprostszy pakiet pozostanie darmowy. Dla blogera najprostsza opcja jest wystarczająca, a strona spodobała mi się jeszcze bardziej niż poprzednia! Pomijając cennik – przez 30 dni macie i tak za darmo możliwość testowania wszystkiego, więc chociaż wypróbujcie stronę! Jest przejrzysta, prosta i łatwa w obsłudze, choć przyznaję, że tylko niektóre opcje do tej pory wykorzystałam. Ale udało mi się kilka dużych zadań i wyzwań podzielić na mniejsze części i jakoś z mniejszym strachem spoglądam na ich realizację – teraz wierzę, że się uda! Dzięki Chmiuro mam szansę zarządzać swoim czasem i zadaniami, jakie przed sobą stawiam – nawet jeśli jest ich coraz więcej to na głównej stronie mam je wszystkie i mogę nimi zarządzać jednym kliknięciem. Zrobione – odhaczone. Plusem jest również to, że strona oferuje filmiki, które nas oprowadzą po portalu. Można wyczytać, że to łatwy CRM (taaaak, nie myślcie, że wiem o co chodzi…) – pewnie dla zaawansowanych blogerów to rzeczywiście spore ułatwienie w zarządzaniu relacjami z klientem, ale umówmy się, dla początkującego blogera to zbyt dużo. Jednak gwarantuję Ci, że organizacja pracy blogera z tym programem to pestka!
CZY SIĘ KRĘCI
Kolejna aplikacja na etapie testowania, ale czasem już same testy wystarczą blogerom by wiedzieć, co jest dobre, a co złe. Apka „Czy się kręci” to najprościej mówiąc monitoring naszych stron. Do wyboru mamy kilka możliwości, oczywiście im bardziej zaawansowaną opcję wybierzemy tym wyższa będzie cena – i tu znowu problem: cennik w tej chwili jest niedostępny, bo ciągle aplikacja jest poprawiana, ale dzięki temu testujemy za darmo! Program sprawdza, czy nasza strona działa, czy się nie wiesza, a tym samym czy czytelnicy nie mają żadnych problemów z dotarciem do nas. Opcji jest kilka, sprawdzać stronę można co 10 minut, co 5 minut, a nawet co minutę! Możemy sobie zażyczyć również by w sytuacji jakichś problemów dostawać SMSa lub maila z informacją. Oczywiście w wersji najprostszej możliwości są mniejsze niż w innych, ale myślę, że wystarczające by mieć pojęcie o tym, jak funkcjonuje nasz blog.
Mogłabym tak jeszcze długo wymieniać, ale nie chcę na dzień dobry Was zanudzić… jeśli macie ochotę na więcej informacji to chętnie się z Wami podzielę… moja lista to jeszcze minimum 10 aplikacji, a wcale nie wymieniłam na niej wszystkich, bo z niektórych korzystałam tylko przy okazji jakiegoś konkretnego działania. W każdym razie zapraszam Was do testowania tych kilku, a jeśli sami korzystacie z jakichś innych i chcielibyście się podzielić z nami swoim odkryciem to zostawcie info w komentarzu, albo link 😉