Znacie jakiegoś drwala? Ja nie znam. Wyobrażam sobie jednak, że to facet wielki jak dąb, mocno zarośnięty, z długą brodą i przydługimi włosami. Oczywiście w kraciastej koszuli! Przystojny w swojej dzikości, ale jednak budzący strach drwal.
No i tutaj pojawia się książka „Mój mąż drwal”, której autorka obala wszystko! Spodziewałam się, że dowiem się wreszcie prawdy, ale liczyłam, że ta prawda będzie nieco inna!
Okazuje się, że tytułowy drwal to ciepły, czuły i opiekuńczy facet. I nawet śniadanie do łóżka poda…
Książka też nie jest typowa, bo zawiera całe mnóstwo porad dotyczących roślin i gotowania. To krótkie scenki uzupełnione przepisami… I tak, na przykład dowiedziałam się jak zrobić jajecznicę i już niestraszna mi wizyta kilku drwali gdyby jacyś chcieli wpaść – zapraszam!
Znajdziecie w książce między innymi przepisy na:
- jajecznicę drwala
- tortille
- rosół
- szarlotkę
- domowe wino
- wędzoną szynkę
Kto by nie miał ochoty wypróbować 😉
Książka opisuje życie rodzinne drwala, oczywiście to on jest najważniejszy, ale dla niego najważniejsza jest rodzina. Jest podzielona na 14 rozdziałów, a do każdego z nich dołączony jest suplement. Czasem te krótkie historie są tak oczywiste, że aż zabawne… a czasem po prostu jest zabawne, bo obserwowanie faceta, nie tylko drwala potrafi rozśmieszyć do łez.
Świetnie się bawiłam czytając książkę, nie tylko z powodu drwala, ale również jego syna, który przypomniał mi moje początki z dzieckiem. Życie pisze jednak najlepsze książki! A właściwie tworzy historię, bo książkę to jednak musi ktoś napisać.
No i okładka! tego nie mogę pominąć milczeniem, bo jest wyjątkowa, urocza i zachwycająca. Szczególnie, że to właśnie ten typ drwala, jaki funkcjonował w mojej wyobraźni. Macie ochotę zweryfikować swoje wyobrażenia o ludziach lasu? 😉
Co ciekawe, autorka spełniła swoje marzenie o wydaniu książki dzięki czytelnikom. To drobne cegiełki pozwoliły jej wydać książkę. Mam nadzieję, że nie ostatnią. Podziwiam ludzi, którzy z takim zaangażowaniem starają się realizować swoje plany, nie poddają się i szukają odpowiedniej dla siebie drogi.
Was zapraszam na profil autorki, gdzie można znaleźć wiele ciekawych informacji o jej dążeniu do spełniania marzeń, ale również o codziennym życiu.
Brzmi super! Lekka, humorystyczna… coś dla mnie 🙂
A poluję teraz na tą książkę!
Ja żadnego drwala nie znam ??
Bardzo chętnie bym ją przeczytała i super, że są przepisy podane!
Świetna okładka, ktora od razu przyciągnęła mój wzrok.
Jestem bardzo ciekawa tej książki, może by mi się spodobała ?
Ciekawa czy by mi się spodobała 🙂
Zabawna okładka, a sama też nie znam drwala 🙂
Mojej koleżanki facet jest drwalem. Od czasów gdy był nastolatkiem, pracuje przy wyrębie lasu. mimo, ze nie ćwiczy na siłowni, każdy mówi, ze wygląda jakby z niej nie wychodził 😀 .
Okładka wygrywa wszystko, naprawdę bardzo mi się spodobała 🙂
Ja znam jednego drwala i mimoże to brodaty postawny facet to niezwykle ciepły i uczuciowy wieć książkę chetnie przeczytam bo chyba wszystko się potwierdza
Ciekawy pomysł na książkę 🙂 Czuję się zainteresowana
Już sama okładka przyciąga moją uwage. Świetny opis.
Ale świetna książka i ta cudna okładka ??
Też nie znam żadnego drwala 🙂
Okładka wygrała wszystko 😀 Muszę ją mieć 😀
Jak jest przepis na domowe wino to kupuję 😉
A ja się widzisz zawsze z męża śmiałam że jest jak drwal bo ma długa brodę i lubi wzór kraty ?