Jeśli zaglądaliście do mnie już kiedyś to wiecie, że po debiuty sięgam chętnie. Jeszcze chętniej sięgam po książki osób, które znam… a tak się składa, że z Różą Musiał poznałyśmy się podczas pierwszej edycji BBM. Jesteście ciekawi jej książki?
Miałam okazję przeczytać ją już dawno, a jednak mimo wszystko nie umiałam zabrać się za pisanie recenzji. Wstyd podwójny, bo w międzyczasie udało mi się nawet zorganizować spotkanie autorskie Róży. Podrzucę Wam zajawkę zdjęciową:
O powstawaniu książki, kolejnych etapach Róża informowała czytelników od dawna, dlatego w jej tworzenie było zaangażowanych sporo osób, wszystko nieco przesunęło się w czasie – ale to niemal norma w świecie wydawniczym… Koniec końców Róża swoją premierę świętowała z nami podczas Blog Book Meeting, co było szalenie sympatyczne. A dodatkowo uczczone pysznym tortem 😉 Rozmowę z Różą prowadziła Oliwia z bloga Wyśnione Książki, którą w sieci gdzieś pewnie można znaleźć, bo była nadawana na żywo…
„Lawendowe nuty” to książka wyjątkowo przyjemna, idealna na takie ciepłe i leniwe chwile urlopu… Myślę, że może spodobać się wszystkim, którzy lubią się nieco oderwać od rzeczywistości, a przy tym nie skupiać się na szczegółach i drobiazgach, jak trzeba robić czytając skomplikowane kryminały. Pewnie, jak bardzo będziecie chcieli to znajdziecie niedociągnięcia, ale to debiut, a debiuty rządzą się swoimi prawami i autor tak naprawdę dopiero drugą książką udowadnia swoje zdolności…
Ciekawym zabiegiem jest rozpoczęcie książki od wydarzenia nieco odsuniętego w czasie od całej historii… a potem cofamy się w czasie i poznajemy kolejne wydarzenia.
Wyobraźcie więc sobie faceta, który zostaje porzucony przed ołtarzem… załamać się można! Jednak najbliżsi nie pozwalają na to i wkraczają do akcji. W ten sposób niedoszły Pan Młody wyrusza w „podróż poślubną” z przyjacielem by zapomnieć o tym nieprzyjemnym wydarzeniu… i właśnie podczas tego wyjazdu Kuba poznaje Zosię. To ma być krótka i szybka przygoda, ale los bywa przewrotny i mimo wszystko stawia ich znowu na swojej drodze w zupełnie innej sytuacji. Chcecie poznać ich losy? Musicie sięgnąć po książkę…
Czasem przeskoki w książce nieco mnie myliły, odrobinę hamowały ciąg czytelniczy, ale tak naprawdę w ogólnym rozrachunku książka jest przyjemna. Wydaje mi się, że wystarczył by nieco inny zapis graficzny, ale to pewnie kwestia, która nie jest w pełni zależna od autorki. Natomiast uważam, że przejrzystość zapisu nie może działać na niekorzyść książki…
Lawendowe nuty są pełne emocji, ale przy tym napisane z ogromną lekkością, nie przytłaczają czytelnika ani wydarzeniami, ani opisami. A bohaterowie są bardzo zróżnicowani, przy czym od razu pałamy do nich sympatią… czego chcieć więcej?
Życzę Wam leniwego popołudnia z tą książką, a autorce wielu sukcesów literackich!
Sięgam po polskich autorów równie chętnie co po zagranicznych i również lubię sięgać po debiuty 😉
Ta jsiazks musi być mega ciekawa ?
Bardzo fajna recenzja, jak wszystkie zresztą.
Okładka mnie nie kupuje, choć fabuła całkiem całkiem.
Mimo wszystko wolę jednak moje cięższe kryminały ?
To jest książka dla mnie ::
Polece tę książkę mojej przyjaciółce.
Świetnie recenzujesz książki kochana ❤️ Bardzo lubie czytac twoje recenzje ?
Ostatnio mam straszne świra na punkcie polskich autorów więc chyba po nią sięgnę. Może będzie dobra, sama się przekonam.
Pozdrawiam Małgosia
ta okładka *_* chyba się zakochałam
https://ksiazkioczamirudej.blogspot.com/
Chyba bym się z nią polubiła ?
spróbuj! myślę, że bez problemu kupisz u autorki książkę z dedykacją 🙂
kolejna świetna recenzja ! 🙂 czuje że warto sie skusić 🙂
sprawdź 🙂
lista się wydłuża! Okładka jest przepiękna!
tak, okładka jest wyjątkowa!
Będę nudna jeśli powiem, że lista książek się wydłuża ?
moja też ma taką tendencję 🙂
Ale i Ciebie książek! Od wyboru do koloru 🙂
mam nadzieję, że coś wybierzesz 🙂
Bardzo się cieszę,ze mam książkę na półce 😉 niedługo po nią sięgnę 😉
czytaj, czytaj!
Nie jest to książka dla mnie 😉 Nie lubię czytać o osobach dorosłych, a o tych w swoim wieku.
Pozdrawiam, Girl in books
a ile masz lat?
Czuję, że decyzja o lekturze tej książki będzie bardzo dobrym wyborem. ?
będzie na pewno dobrym wyborem
opis mnie zaciekawił i jestem ciekawa tego debiutu 😉
spróbuj przeczytać tę historię 🙂
Czasem sięgam po taką łatwą lekką i przyjemną lekturę 🙂
każdy czasem takiej potrzebuje 🙂