O książce „Kobieta w oknie” było głośno jeszcze na długo zanim pojawiła się na półkach w księgarniach… Wielu blogerów dostało ją wcześniej i zdążyło napisać recenzję – chyba wszyscy się nią zachwycali! U mnie odleżała swoje na półce, ponieważ chciałam poczekać do premiery…
Akcja promocyjna była szumna… włączył się do niej Borys Szyc, który w Warszawie zostawił w miejscach publicznych sporo książek by każdy mógł je przygarnąć. A ja mam tak daleko do Warszawy i nie miałam szans 🙁 to było kolejne wydarzenie, które zwróciło moją uwagę na tę książkę. Uważam, że akcja jest cudowna, ale…
Ale poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko i może gdybym książkę zaczęła czytać wcześniej to moje podejście byłoby nieco inne, ale ponieważ czytałam ją, kiedy już to szaleństwo zachwytów trwało to oczekiwałam od książki bardzo wiele!
Fabuła
A książka zaczyna się niepozornie. Powiedziałabym nawet, że jest nieco nudnawa…
Anna Fox jest kobietą, która ma prawie 40 lat, żyje bez męża i córki i chociaż utrzymuje z nimi regularny kontakt to jednak jest sama. Jeżeli do tego dodać, że cierpi na agorafobie, czyli nie wychodzi z domu… No to w ogóle robi się nudno jak cholera. Kieliszek za kieliszkiem, snucie się od okna do okna i podglądanie sąsiadów, życie ich życiem… Nie zapowiada się nic interesującego – takie było moje podejście na początku.
Odrobinę trudności sprawiło mi nagromadzenie nazwisk, czyli to jej skupienie na sąsiadach, na ludziach ze swojej przeszłości. Ale to moje prywatne problemy z pamięcią 😉 wobec tego w żadnym wypadku nie mogę uznać tego za minus książki!
Muszę przyznać, że mniej więcej, kiedy byłam na setnej stronie, czyli po przeczytaniu 1/4 książki zaczęłam się mocno wciągać! Przebrnęłam przez początek, który był koniecznym wprowadzeniem, który miał pokazać jak Anna żyje, jak funkcjonuje, że nie kontroluje swoich nałogów i uzależnień. To było bardzo potrzebne, żeby zrozumieć dalszą część książki, aczkolwiek obawiam się trochę, że czytelnicy nakręceni tą reklamą i zachwytami innych ludzi będą się spodziewać, że od samego początku będzie intensywnie! Natomiast w książce jest takie bardzo naturalne i powolne wprowadzenie do tematu…
Trochę się boję, czy ta nadmierna reklama nie zrobiła książce krzywdy, ale mam nadzieję, że nie, ponieważ treść się broni!
***
Dawno nie czytałam takiej książki, która od pewnego momentu ciągle trzyma w niepewności… czy rzeczywiście doszło do morderstwa? czy to wszystko majaki chorej i uzależnionej kobiety? Komu wierzyć? Kto jest dobry, a kto zły? Co wydarzyło się w przeszłości Anny, że teraz jej życie trudno nazwać życiem?!
Nie zniechęcajcie się początkiem, czytajcie książkę „Kobieta w oknie”, bo warto!!!
Wspominałam już, że na Poligonie rządzi również Szymon, czyli mój niespełna trzyletni syn… urzędujemy tu razem, więc oprócz moich książek powinno być miejsce i na jego zabawki. Dziś zapraszam Was na recenzję pewnej gry… Poligon Domowy zaatakowała Wesoła Pszczółka! To nasz pierwszy raz, więc prosimy o wyrozumiałość. Na pudełku jest informacja, że gra jest przeznaczona…
Jestem pewna, że KAŻDA kobieta chociaż raz widziała ten film, a większość także czytała książkę. Ja właściwie nie pamiętam już jakie były moje wrażenia, ale uwielbiam sięgać po polskie książki porównywane do przygód Bridget. Czy kiedyś się zawiodłam? NIGDY! Ten tytuł towarzyszył mi na plaży i wciągał coraz bardziej – efekt: spalone plecy. Nie, Wika…
Dziś Ewka nie tylko pokazuje Wam kolejną świetną książkę polskiej autorki, ale również kawałek siebie 😉 Kto ciekawy, co też Ewa znalazła na półkach swojej biblioteki i co teraz będzie z zapałem polecała czytelnikom? Ja tradycyjnie wpisuję na listę i czekam aż doba będzie miała 72 godziny!
Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą: organizuje wyzwanie czytelnicze #czytambopolskie, które potrwa kolejne 365 dni, czyli cały rok 2019…. TUTAJ ZNAJDZIECIE FILMIK, NA KTÓRYM WYJAŚNIAM ZASADY Wszystkie informacje znajdziecie TUTAJ Żeby było łatwiej zostawię tutaj punktację:(każdy podpunkt jest wart jednego punktu!) UWAGA! autor z moich stron to najbliższe miasta w okolicy, a nie całe województwo.Jeśli…
Trzeci miesiąc spisywania wydatków za mną. Miewam chwile słabości i nie wpisuję kwot tylko gromadzę rachunki, ale szybko mi mija… W tym miesiącu kwota całkiem spora, ale i wydatków wyskoczyło nagle kilka… Wydana suma komentarz Rachunki 282,08 Nie mieszkamy sami, więc niektóre rachunki dzielimy. Ale w tym miesiącu po prostu nie było niektórych opłat Samochód…
Po przeczytaniu „Podejrzanego” Pauliny Świst obiecałam sobie, że nadrobię pozostałe jej książki. Natomiast ta cholerna doba nadal ma tylko 24 godziny, więc nie udało się, ale na szczęście pojawiła się „Karuzela”, a Wydawnictwo Akurat pamiętało o mnie! Zaproponowano mi egzemplarz recenzencki jeszcze przed premierą w związku z tym, no nie mogłam odmówić! Nie wiedziałam, oczywiście,…
3 komentarze
Chyba każdy słyszał o tej książce. Trochę szkoda, że większy szum robi się wówczas, gdy do akcji wkroczy jakaś znana osoba… Zainteresowałaś mnie tą pozycją i myślę, że prędzej czy później trafimy na siebie 😉
Też wiele słyszałam o książce i całej tej akcji. Powiem szczerze, że takie akcje mnie zachęcają, ale zarazem poprzeczka jest wyższa. Wydaje mi się, że kiedyś zapoznam się z lekturą, ale jeszcze nie teraz.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.
Polityka prywatności
Na tej stronie używam plików cookie Google w celu prawidłowego jej działania oraz korzystania z narzędzi analitycznych, reklamowych i społecznościowych. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności.
Chyba każdy słyszał o tej książce. Trochę szkoda, że większy szum robi się wówczas, gdy do akcji wkroczy jakaś znana osoba… Zainteresowałaś mnie tą pozycją i myślę, że prędzej czy później trafimy na siebie 😉
Też wiele słyszałam o książce i całej tej akcji. Powiem szczerze, że takie akcje mnie zachęcają, ale zarazem poprzeczka jest wyższa. Wydaje mi się, że kiedyś zapoznam się z lekturą, ale jeszcze nie teraz.
I ja dużo słyszałam o tej książce, ale jakoś nie miałam okazji po nią sięgnąć. Pora to nadrobić