Daria Skiba nie kazała nam na szczęście zbyt długo czekać na kontynuację swojej książki, co jest tym ważniejsze, że pierwsza część: „Uwolnij mnie” zakończyła się w taki sposób… ah, no nie robi się takich zakończeń czytelnikowi!
Pewnie wiecie, że z Darią działam wspólnie w sieci od dłuższego już czasu, tym bardziej więc cieszy mnie jej sukces… a jeszcze większą dumą napawa mnie fakt, iż miałam zaszczyt napisać rekomendację do książki! I to w jakim towarzystwie (!!!), bo obok Małgosi Falkowskiej, Sylwii Trojanowskiej, Agnieszki Zakrzewskiej oraz Kasi Haner! Musicie przyznać, że jest się czym chwalić 😉
Grafikę stworzyła cudowna Hania z bloga Nie oceniam po okładkach
O książce „Uwolnij mnie” pisałam już na Poligonie, jednak będę się upierać, że „Nasze jutro” jest książką o wiele lepszą. Tylko nie pytajcie, dlaczego tak uważam, bo tego wyjaśnić nie potrafię. Jednak jestem pewna, że gdy przeczytacie obie dostrzeżecie „rozwój” autorki.
Historię opowiada Diana i Alan, ale również ich córka Majka oraz Szymon – chłopak, którego dziewczyna poznaje podczas nauki tańca z ogniem. Dzięki temu „Nasze jutro” przedstawia szerszą perspektywę i, nie ukrywajmy, staje się jeszcze ciekawsze!
Czy o przeszłości można zapomnieć, udawać, że nigdy nie miała miejsca i wierzyć, że ona się o nas nie upomni? trudno w to uwierzyć i niestety Dianie się nie udaje umknąć cieniom sprzed lat. Jednak ma wspierającego męża, ukochaną córkę, wydawać by się mogło, że wszystko jest ok… czy jednak poradzi sobie z tym, co przygotował dla niej los?
A Majka? To zdolna i ambitna nastolatka, którą matka zachwyciła zdolnością tańczenia z ogniem i od tamtej pory jest to jej marzenie. Wyjeżdża więc na warsztaty by poznać tajniki tej sztuki. Tam poznaje Szymona… czy to co ich połączy ma szansę być czymkolwiek więcej? Przecież każdy z bohaterów skrywa jakąś tajemnicę, jakieś strachy i lęki…
Zachwyca mnie to, jak barwne i prawdziwe postaci stworzyła autorka, nikt nie jest idealny, wszyscy mają wady, nawyki, a w życiu spotykają ich trudności. Nie doszukacie się tutaj sielanki, raczej bardzo emocjonującej historii… Ale czy nie tego właśnie chcemy? Natomiast należy zaznaczyć, że mimo ciężaru emocjonalnego książkę czyta się szybko i lekko – dzięki temu jakim językiem została napisana.
Ja polecam, mam nadzieję, że przekonacie się osobiście, czy mam rację 😉
.
.
.
.
.
a mam!
Autorkę znajdziecie na blogu Kraina Książką Zwana i pewnie jako blogerkę ją kojarzycie…
Może być to ciekawa książka. Piękna grafikę zrobiła Hania 🙂
Z chęcią ją przeczytam ☺
Nie słyszałam wczesniej o tej książce
Nie czytałam jeszcze ale teraz to napewno obie poczytam 🙂
Muszę się przyznać, że bardzo mnie zaciekawiłas.
Brzmi zachecajaco, a na jej bloga muszę zajrzeć ?
Fajnie, kiedy bloger ma swoją pozycję książkową!
Nie słyszałam wczesniej o tej książce ❤️
Bardzo chętnie przeczytam w takim razie 🙂
Nic nie denerwuje bardziej niż czekanie na kolejną część ?
Chętnie spędzę jesienne wieczory nad książką ?
Idzie jesień więc mam nadzieję, że w końcu będę miała więcej czasu na czytanie, bo lubie takie ksiazki, ktore szybko sie czyta ?
Dziękuję pięknie Kasiu 🙂
Ostatnio kompletuję swoją listę książek do przeczytania i ta na pewno na nią trafi 🙂
Muszę znaleźć czas aby poznać tę książkę
Jest czego gratulowac ! ❤
Pamiętaj co ci już raz pisałam na temat tej książki i twojej polecajki! Trzymam kciuki za równie obecne, kolejne!
Kolejna świetna polska autorka 🙂 Czas najwyższy poznać jej twórczość.
To taki piękny moment gdy pierwsza część przypadnie Ci do gustu i zaraz pojawia się kolejna ?
Wow, gratuluję Tobie! I sięgnę po pierwszą część, bo nie znam 🙂
super, czekam na tą książkę i gratuluję serdecznie 🙂
Blog ZOIOMODA
Zaciekawiłas mnie ogromnie muszę przyznać 🙂
Jest to jedna z premier, na które czekam. ?
Gratulacje – dla Ciebie za rekomendację, i dla Darii za kolejną (zapewne równie świetną!) książkę!