Każdy chyba zna Muminki, no kto nie oglądał tej bajki? Kto nie uwielbiał Małej Mi? Nie patrzył z łezką w oku za odchodzącym Włóczykijem? I kogo nie zżerała ciekawość, co Mamusia Muminka nosi w torebce? O Buce nie wspomnę 😉
Czas najwyższy naszą miłością zarazić dzieciaki! I wydawnictwo EGMONT wychodzi nam naprzeciw – a zbliżają się Mikołajki, więc książkowe prezenty są w cenie! A ja co wieczór czytam fragment synowi i na nowo sama tonę w tym świecie! Muszę koniecznie poszukać również kreskówek!
Książka ma twardą oprawę i jest przepięknie wydana. Jeszcze piękniej niż myślisz tak prawdę mówiąc. Mój mąż pukał się w głowę, gdy przewracałam strony i wzdychałam z zachwytu i jemu też kazałam się zachwycać! Bo wiecie, jest mapka, są rysunki bohaterów i o każdym kilka zdań. No co ja mogę, że przypomniało mi się piękne dzieciństwo…
Apeluję więc do Ciebie, rodzicu, kup taki egoistyczny prezent dziecku, niech maluch się cieszy i ciesz się Ty. Nie ważne, kto bardziej!
***
Szukamy intensywnie mebli do salonu, nie mam pojęcia jak wybrnąć z sytuacji, gdy nie mogę mebli wieszać na ścianach. Czy już nie można kupić witryny, która ma nóżki, stoi na ziemi i jest wysoka? Wszystko musi wisieć? Ja to mam obsesję, że spadnie w nocy i potłucze mi się ślubna porcelana prababci. Postawię więc chyba na meble na wymiar. Przeglądam ciągle oferty i próbuję coś wybrać… 🙂