Lubicie wieczorem przytulańce i wspólne czytanie z dziećmi? Wolicie długie książki, czy krótkie opowiadania lub wierszyki? A właściwie, co lubią Wasze dzieci… Dziś Szymon króluje na Poligonie i opowiada o swojej książeczce…
już druga książka tego autora („Ptaki-cudaki i inne zwierzaki”), którą Szymon dostał z Wydawnictwa Psychoskok – to
wierszyki, a właściwie bajki pisane wierszem. Każda z morałem, każda z
problemem, który zmusza do rozmów, do dyskusji, do wyjaśnienia pewnych kwestii.
Lubię, kiedy historia nie jest zbyt długa, a mimo wszystko pozwala później
porozmawiać o tym, czego dotyczyła, zadać dziecku odpowiednie pytania, by samo
było w stanie zdecydować, co jest dobre, a co złe…
takie krótkie książeczki czytamy bardzo długo, robimy dużo przerw na rozmowę,
skupiam się na tym, żeby nie sama treść była ważna, ale to jak odbiera ją
dziecko. Wiadomo, że dziecko rozumie jedną historię zupełnie inaczej niż ja,
czy nawet autor, więc najciekawsze dla mnie jest to jaki jest odbiór malucha.
Właśnie dlatego w trakcie czytania rozmawiamy o tym, co się dzieje w książce, o
ilustracjach, zachowaniu bohaterów o tym czy coś zrobili dobrze czy źle. Co
moje dziecko zrobiłoby w takiej sytuacji – to jest właśnie tym najważniejszym
aspektem czytania książek.
Cichy już wcześniej udowodnił, że potrafi pisać bardzo fajnie, że to co robi
dociera do dzieci… Tym razem również spędziliśmy bardzo miło czas z książeczką.
są cztery, niby niedużo, ale cztery wieczory spędziliśmy z autorem i były
bardzo sympatyczne. Zawsze miło zakończyć wieczór przytulaniem i fajną bajką…
- O
niezwykłym koniku - Duszki
i poduszki - Jedzcie
jarzyny chłopcy i dziewczyny! - Koty
na kłopoty
są zbyt krótkie by o nich pisać szczegółowo, ale są pełne małych i większych mądrości…
Książka ma również ciekawe ilustracje, my-dorośli jesteśmy w tej chwili
przyzwyczajeni do pięknych grafik, ale maluchy zachwycają się prostymi
rysunkami, które sami mogliby wykonać.