„Drzazgi” Joanny Bartoń to książka trudna, ale byłam tego świadoma i to głównie z tego powodu po tę książkę chciałam sięgnąć. Natomiast wiem, że wcale nie będzie łatwo znaleźć zwolenników takiej lektury. Joanna Bartoń to autorka, z którą wcześniej się nie spotkałam, natomiast okazuje się, że wydała już jedną książkę. Debiutowała 3 lata temu i z tego, co zdążyłam się zorientować to też nie była zbyt łatwa książka…
Tematyka poruszona w książce „Drzazgi” powiedziałabym, że dotyczy marginesu społecznego, chociaż tak naprawdę dotyczy każdego z nas! W mniejszym lub większym stopniu… bo jest to mimo wszystko książka psychologiczna.
Pojawia się też wątek kryminalny, natomiast autorka skupia się na konieczności analizy życia. Oczywiście chodzi o analizę życia bohaterki, ale czytelnik dzięki temu ma możliwość zastanowić się nad sobą.
Matka w książce jest przedstawiona jak zwykle, czyli jako kobieta kochająca, która za dzieckiem skoczy w ogień… Natomiast trzeba też przyznać, że urodziła syna, kiedy była jeszcze młoda, niedojrzała, wychowuje go sama, a dodatkowo ma problemy ze sobą.
Syn, niestety, posuwa się do zabójstwa, ale to jego matka mierzy się z opinią otoczenia i nie radzi sobie z nią! To ona ma wyrzuty sumienia, ona jest potępiona, opinia publiczna ją niszczy. W sytuacji, w której się znalazła musi się zmierzyć przede wszystkim ze swoimi uczuciami, ze swoją przeszłością, musi ją najpierw przeanalizować by sobie z nią poradzić… a to wcale nie jest łatwe.
Książka jest trudna. Wyjątkowo trudna, ale odnoszę wrażenie, że bardzo potrzebna. Nie wiem, czy autorzy boją się poruszać takie tematy…? Nie, źle to ujęłam, nie boją się, ale poruszają zazwyczaj w inny sposób, czasem łatwiejszy, a czasem trudniejszy. Tutaj spotykamy się z trudniejszym przedstawieniem skomplikowanej sytuacji…
Myślę, że książka nie dla każdego, ja jednak cieszę się, że na nią trafiłam. Jeśli tylko uda mi się trafić na wcześniejszą książkę autorki i czas oraz dzieci pozwolą to chętnie ją przeczytam…
A Wy? Sięgniecie po „Drzazgi”?
Trzeba mieć odwagę że pisać o takich tematach. ?
Lubię podejmować takie wyzwania i chętnie ją przeczytam po mimo tego, że jest trudna.
Nie każda lektura musi być lekka łatwa i przyjemna 🙂 Zapiszę sobie tytuł i być może w wolnej chwili przeczytam.
Lubie tematy niebanalne, nie zawsze lektura musi być lekka jak piórko. Myślę że po nią sięgnę.
Ja nie wiem czy dałabym sobie radę z ta książką ?
Myślałam o zakupie tej książki ale doszłam do wniosku, że to jednak nie dla mnie.
Wiele o niej słyszałam i chyba zaraz zamówię 😉
Myślę, że sięgnę. Brzmi trochę jak wyzwanie a ja lubię wyzwania.
Bardzo ciekawi mnie ta książka. ?
Książka ciekawa warta przeczytania 😉