„Kto by się spodziewał” to już kolejna część serii Miłość i inne szaleństwa Agaty Przybyłek. Poprzednia część, której recenzję znajdziecie <tutaj> zakończyła się w sposób niezbyt przyjemny, ponieważ nie doszło do ślubu Elizy i Pawła. Domyślacie się więc, że kolejna część to niezły miszmasz po takim wydarzeniu! Co przyniosła nam kolejna część?
Bohaterowie
Po pierwsze ojciec Elizy i Patrycji – Stefan – wyprowadził się z domu. Matka, czyli Sabina, która również przyczyniła się do awantury na ślubie zaczyna pić i właściwie nie ma z nią kontaktu. A jak już jest to jest bardzo trudnym towarzyszem! Ale w domu została z nią Eliza, która przez pewien czas ukrywa się przed Pawłem. Później decyduje się na rozmowę z niedoszłym mężem, a w efekcie wyjeżdża jako opiekunka na koloniach dla młodzieży. Patrycja natomiast zamknęła się w domu z wielkim sińcem pod okiem i postanowiła, że musi się na jakiś czas uwolnić od rodziny. W związku z tym postanawia wrócić do swojej pracy sprzed lat, gdzie jako młoda dziewczyna pracowała podczas wakacji.
Co się wydarzyło?
Jakie jest zdziwienie sióstr, kiedy spotykają się w „Słonecznej przystani”, gdzie mają obie pracować. Od razu dochodzą do wniosku, że to nie wchodzi w grę! Patrycja jest nieugięta. To jest jej praca, jej miejsce i ona zostaje. Eliza potulnie się wycofuje, ale powrót do matki nie wydaje się dobrym pomysłem. Na szczęście wszystko udaje się ułożyć, ona znajduje inną pracę, Patrycja zostaje na miejscu. Ale nie jest to koniec komplikacji!
Dyrektorem ośrodka jest Borys, były chłopak Patrycji, ponieważ jego matka, która do tej pory prowadziła ośrodek złamała nogę i nie może pracować. W związku z tym Patrycja i Borys lądują w jednym gabinecie, biurko w biurko, i muszą się uporać się ze swoją przeszłością. Czy taka pierwsza poważna wielka miłość może tak po prostu zgasnąć? Można o niej zapomnieć? Chyba nie. Tylko co w sytuacji, gdy jedna z opiekunek na koloniach – Sylwia – jest dziewczyną Borysa. Poinformował o tym wszystkich pracowników już podczas pierwszego spotkania. Sylwia natomiast nie wie, że Patrycja jest jego byłą dziewczyną.
Już to nie jest łatwe, a teraz dodaj mnie do tej historii informację o tym, że to miejsce pełne jest wspomnień. To tam zrodziła i rozkwitła ich miłość.
***
Poznanie historii miłosnej Patrycji i Borysa było czymś, co mnie intrygowało od samego początku! Autorka zdradzała tylko drobiazgi o tym jak spędzali czas, co było kiedy nie pracowali podczas wakacji. A przede wszystkim o tym, że on chciał się oświadczyć, a ona zerwała!
Jeżeli chcecie poznać historię Elizy i Patrycji, to, co je spotkało po tym niefortunnym ślubie, czy się ze sobą dogadały czy zapomniały o tym że walczyły o jednego mężczyznę to czas sięgnąć po książkę! Jak rozwinie się sytuacja ich matki i ojca? Czy Patrycja i Borys się nie pozabijają? A przede wszystkim, co będzie robiła Eliza?
To wszystko w „Kto by się spodziewał?”, ale i tak jestem przekonana, że gdy dotrzecie do końca zapragniecie jak najszybciej dorwać kolejny tom!
Książkę możecie kupić <tutaj> korzystając z darmowej dostawy 🙂