Myślicie, że znacie historię swojej rodziny? A jeśli nagle okazałoby się, że na przykład Wasza ukochana babcia przez całe życie ukrywała coś przed Wami? Nie jakieś drobiazgi… inne życie.
„Ścieżki przeszłości” to już drugi tom przygód Julii, tym razem poznajemy historię jej Babci. Po przeczytaniu pierwszego tomu odczułam ogromny niedosyt i z niecierpliwością oczekiwałam kolejnej części, choć nachodziły mnie również obawy, bo wiedziałam, że książką dotyczyć będzie przeszłości, a mi jakoś z historią nigdy nie było po drodze. Bałam się, że te historyczne elementy pochłoną pozostałe wątki, ale prawda jest taka, że czułam się jak dziecko spragnione słów babci, które siedzi u jej stóp na dywanie i słucha z rozdziawiona buzią. Tak właśnie minęła mi pierwsza część książki.
Część druga, która dotyczyła już Julii i była kontynuacją wydarzeń z pierwszego tomu była również wciągająca, ale już z innego powodu, po prostu czułam się jakbym powróciła do starych przyjaciół i była ciekawa, co z nimi. Autorka pięknie opowiada, kreśli historię, czyta się to z ogromną przyjemnością, jednak…. dziwne zachowanie jednej z bohaterek, a konkretnie młodszej siostry ukochanego Julii rozgryzłam. Przykro mi, ale dla mnie było to jasne od samego początku. Tyle tylko, że w niczym to nie przeszkodziło, książkę pochłonęłam w kilka godzin i był to pięknie wykorzystany czas ?
Za możliwość przeczytania książki dziękuje Edycie Kowalskiej oraz Klaudii z bloga Nowe Horyzonty za zorganizowanie Book Tour.
Książka oczywiście bierze udział w wyzwaniu #czytambopolskie i dodam jeszcze, że ktoś z Was ma szansę ją wygrać! Chcecie?
Jeśli tak to zapraszam do zapoznania się z zasadami! Dołączyć można w każdej chwili i co miesiąc wygrać książki!