Jako, że Mila jest moim drugim dzieckiem to już przechodziłam przez karmienie piersią, rozszerzanie diety, wprowadzanie nowych pokarmów i przeróżne przepisy… A co za tym idzie przez całe mnóstwo książek, takich dotyczących dzieci, diety, pokarmów i takich z przepisami. I żadna, naprawdę żadna z książek, nie była taka jak ta! Czyli pełna wiedzy… Jeśli więc szukasz książki, która od A do Z wyjaśni Ci wszystko, przeprowadzi krok po kroku, a potem, jeszcze zaserwuje przepisy to własnie znalazłaś!
Książka „Jak odżywiać dziecko, aby było zdrowe?” jest pełna informacji, tych sprawdzonych, tych znalezionych w sieci i obalonych lub nie, ale wyjaśnionych. Te wyjaśnienia i omówienie obszerne tematu są największą zaletą książki. Informacja jaki mądry Instytut podał takie dane i kiedy – bo pamiętajmy, że to wszystko się zmienia! I wskazania sprzed kilku lat dziś już mogą być nieprawidłowe. Więc przeanalizowanie tej wiedzy jest dla mnie, totalnie niezorientowanej w temacie matki, ogromnie ważne!
Prawdy i mity w książce
Przy Szymonie działałam bardzo intuicyjnie, ale też syn był ciekawy nowych smaków, chętnie próbował wszystkiego i przychodziło nam to z łatwością. Mila jest raczej niechętna, nie chce otwierać buzi, nie chce zbyt wiele jeść. Jest trudniej. Zaczęłam i przerwałam rozszerzanie pokarmów, bo uznałam, że po prostu nie jest gotowa. Bez względu na to, co znajdziemy w sieci lub w książkach, a nawet co usłyszymy od lekarzy – każde dziecko jest inne, należy je obserwować!
Już przy Szymonie naczytałam się całego mnóstwa idiotycznych informacji, widzę też, nawet w moim otoczeniu, że mamy mają z tym problem, nie wprowadzają pokarmów, bo się boją albo gdzieś coś przeczytały, usłyszały i w to wierzą. A tutaj mamy ponad 200 stron wiedzy i przepisów. Naprawdę znalazłam mnóstwo takich informacji, które gdzieś wyczytałam, ale nie byłam pewna, czy to informacja sprawdzona, czy wymysł jakiejś madki. A tu wszystko wyjaśnione, przeróżne normy rozpisane, dla kogo, kiedy, jak należy postępować, jak było kiedyś i jak jest teraz. Widzimy dzięki temu, jak to wszystko się zmienia na przestrzeni lat.
Ebook
A to wszystko jest podzielone na 14 rozdziałów i ten ostatni rozdział to zbiór przepisów. Takich naprawdę prostych, rozsądnych i dla każdego. Oczywiście uzupełnionych zdjęciami, bo w każdym przepisie to fotka jest najważniejsza. Też tak macie? Nie przepis, nie składniki, nie poziom trudności, ale właśnie zdjęcie mnie przekonuje lub nie.
Cała książka jest kolorowa, informacje są wyszczególnione, wyróżnione, zaznaczone w tekście. A do tego naprawdę świetny spis treści. Od razu wiadomo, czego i gdzie szukać. Nienawidzę takich ogólnych spisów treści, które nie są w stanie skierować mnie w odpowiednie miejsce, gdy szukam konkretnej informacji. Na samym końcu tekstu wrzucam Wam zdjęcie spisu treści.
Nie ukrywajmy, książka ma swoją cenę, bo 59 zł za ebook to dość spora kwota. Na początku mnie zniechęciła, ale jest warta każdej złotówki. Każdej!
Co więcej do 7 lipca możecie skorzystać z rabatu
20% na hasło: EBOOKPOLIGON
Wystarczy tutaj kupić książkę „Jak odżywiać dziecko, aby było zdrowe?”: Kliknij i zobacz!
Autorka książki jest autorką bloga: Noemi Demi <= klikając w nazwę przejdziesz na jej stronę.