Książka nieco przeraża swoją objętością, bo to jednak obszerne tomisko – taca cegła którą można by zabić 😉 albo przynajmniej trwałe okaleczyć 😉 a jednak zawarte w niej opowiadania są lekkie i przyjemne. Kiedy Meg zapytała, czy nie chciałabym rozpocząć Book Toura przecież nie mogłam odmówić… uzależnienie i te sprawy 😉 więc zapraszam na recenzję…
No, może nie wszystkie opowiadania są takie leciutkie, bo jednak ta nutka grozy, nielegalnych działań a nawet morderstw to lekka nie jest, ale czyta się wszystko szybko i z dużą dozą radości. Dla mnie to niesamowite, że zebrała się grupa ludzi, których połączyła pasja i chęć zrobienia czegoś razem. Czegoś to złe określenie, bo wydanie książki to nie byle co! W dodatku to nie pierwsze ich dzieło…
Nie będę ukrywać, że jednak grubość i waga książki to jej minus, ani tego zabrać ze sobą na wakacje, ani wrzucić do torebki, ani nawet wygodnie chwycić podczas czytania. No ale to drobiazg. Choć może w przyszłości pomyślą o wydawaniu w dwóch częściach? Bo że to nie ich ostatnie działanie to mam pewność!
Meg Adams, czyli jedna z autorek opowiadań, nie ukrywamy – tego najdłuższego! jest równocześnie autorką bloga Niegrzeczne Recenzje i to ona organizuje ten Book Tour, który miałam przyjemność rozpocząć. A Was serdecznie do tej zabawy zapraszam, bo możliwości przeczytania tego zbioru nie można przegapić. A gdybyście jednak woleli mieć tę książkę na swojej półce to macie możliwość wesprzeć Hospicjum dla kotów bezdomnych – wystarczy kliknąć.
MDS: Miłosne Rewolucje
Chciałabym napisać o wszystkich opowiadaniach, ale tak się nie da… Wszystkie historie łączy jedno – uczucie. No i data, czyli 7 czerwca (premiera MDS: Miłosne Rewolucje) i pewne święto. Jak przeczytacie to będziecie wiedzieli o co chodzi 😉
Myślę, że każdy kto czasem pozwoli się porwać historii miłosnej lub erotycznej znajdzie tu coś dla siebie. I wcale nie trzeba się przejmować, że opis na okładce wspomina o zombie, hakerach, szpiegach, czarownicy czy bokserze. Gwarantuję, że wśród 22 opowiadań znajdziecie coś dla siebie. Opowiadania to czasem dwie strony, a czasem sto, więc też można dobrać coś do aktualnego humoru 😉 to właśnie lubię w takich zbiorach, że są dla każdego, że nawet jeśli coś nam się nie spodoba to zaraz obok może być tekst, który rzuci nas na kolana! I tego właśnie Wam życzę!
Meg, zwrócę się do Ciebie, bo mam przyjemność znać Cię osobiście (krótko, bo krótko, ale się liczy!)… Nie spodziewałam się takiego tekstu, takiej lekkości, łatwości prowadzenia czytelnika przez historię. Nie myśl, że spodziewałam się, że będzie fatalnie – po prostu nie miałam żadnego wyobrażenia, a teraz już wiem, że chcę więcej! Czekam na Twoją książkę! I liczę na zaszczyt objęcia jej patronatem!
A jeśli chcesz dołączyć do Book Touru MDS: Miłosne Rewolucje to zapraszam tutaj <klik>
Na koniec podrzucę Wam jeszcze spis treści MDS: Miłosne Rewolucje:
- M. L. „Dla E.” – La Noir
- Agata Głowacz „Karmelowy Chłopiec” – Ailes
- Lilianna Garden „Poryw Namiętności” – Ailes
- Er & Luca „Niewypowiedziane” – La Noir
- Ludmiła Skrzydlewska „Miłosna Gorączka” – Ailes
- Noemi Vain „Na Twój Obraz” – Ailes
- D. B. Foryś „Lacrimosa” – Ailes
- Monika Pawliczak „W Obiektywie” – Gościnnie
- Ada Katarzyna Szewczyk „Serce Miasta” – Ailes
- Meg Adams „Symfonia Znaków” – Ailes
- Agnieszka Koc „Piętno Szaleńca” – La Noir
- Grażyna Białas „Masaż Serca” – Ailes
- Ewa Pirce „Wszystko, Czego Chcę” – Gościnnie
- Renata Kamińska „Inwersja” – La Noir
- Margo Shaw „Igrając Z Ogniem” – Ailes
- Alicja Krawiec „Mniszka. Historia Kariny” – Gościnnie
- Kamila Zielińska „Shadow – początek zemsty” – Ailes
- Lilianna Garden „Niebezpieczny Romans” – Ailes
- Magdalena Rewers „Miranda” – Gościnnie
- Anna Tuziak „Opal” – Ailes
- Monika Bochenko „Trzydzieści Cztery Kroki” – Ailes
- Anonim „Wszystko…” – La Noir
jeszcze nie miałąm okazji czytać takiej ksiązki 😉
Pozdrawiam
jeszczerozdzial.blogspot.com
Ta pozycja trafia na moją listę!
No to zdecydowanie coś dla mojej koleżanki polecę jej
Moja mama uwielbia takie książki.
Szczerze mówiąc nigdy nie czytałam takiej książki, jestem ciekawa jak sprawdziłaby się u mnie taka forma 🙂
nie bardzo przepadam za takimi zbiorami 🙂
Sama brałam udział w takiej zbiorczej wersji książki, choć ta się zwie antologią. Ludzie sobie chwalą taką wersję książek. 🙂
Oj nie dla mnie takie zbiorcze cegiełki.
Ta książka byłaby idealna dla mojej mamy 🙂
męczą mnie czasem takie ksiązki z różymi opowiadaniami powieściami idp
Lubie takie książki, łatwiej się czyta 😃
Ostatnio trafiłam na dosyć niefajny zbiór opowiadań, ale zazwyczaj nie miałam z nimi problemu, a te tutaj bardzo mnie zaintrygowały. Pierwsze słyszę o tej książce, ale chyba się na nią skuszę 😀
W sumie mogłaby być dla mnie fajna 🙂
Gdybym wybierała książkę po okładce to tej bym nie przeczytała 😁
Czyli jest to książka dla mnie 🙂
Lubię Twoje recenzje ale czuję że ta książka nie jest jednak dla mnie 🙉
Jakoś nie ciągnie mnie do tej książki 😀 Ale recenzja bardzo dobra. Świetnie pokazuje emocje towarzyszące Ci podczas czytania 😀
Pozdrawiam 😛
Klaudia z bloga http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/
Chętnie jesienią sobie przeczytam 🙂 mam w pamięci ☺
Musze dopisać do swojej listy do przeczytania 😃
wpisałam na listę do przeczytania! pewnie kiedyś się za nią zabiorę! uwielbiam zbiory opowiadań
Kocham grube ksiażki. Traktuję je zawsze jak wielkie wyzwanie! 🙂
Zbiory opowiadań są niestety niedoceniane 🙁
Nie słyszałam nigdy o tej książce. Jednak to nie moje klimaty. Może ktoś inny się skusi.
Pozdrawiam, Małgosia
okularnicaczyta.blogspot.com
Niestety nie lubię opowiadań. Są one dla mnie za krótkie gdy wczuwam się w jakąś ona zaraz się kończy. Nie przeczytam niestety.
Nie lubię książek, w której skład wchodzi wiele opowiadań. Po prostu mi to nie pasuje. Przeczytałam kilka takich książek i chociaż myślałam, że będą świetne, to były niestety okropne.
Pozdrawiam, Girl in books
Nie lubię grubych książek ☺
Te morderstwa i nutka grozy przekonały mnie i to skutecznie 😉
Zaciekawilas mnie ta książka 😍
ja również jestem na TAK 🙂
Jestem na tak. 😊