Pure Beauty Box by Hushaaabye, czyli jak Justyna nas urządziła. Albo może powinnam napisać: uszczęśliwiła. Jeśli liczysz na to, że po moim tekście pobiegniesz na stronę Pure Beauty i zamówisz ten box to Cię srogo rozczaruję. Pudełka rozeszły się w takim tempie, że firma nie zdążyła policzyć ile jeszcze zostało, żeby to gdzieś ogłosić. Bo już ich nie było. No ale nie dziwota! Pudełko jest większe od standardowego, a wszyscy wiemy, że Człowiek Od Pakowania Boxów jest po kilkuletnim szkoleniu, jak zmieścić trzy razy więcej niż powinno wejść do pudełka 😉 No i te perełki!
Mam wrażenie, że Justyna stała gdzieś z boku i obserwowała przez dłuższy czas wszystko, czego chciałabym spróbować, a boję się… Ło ludzie! czego w tym pudełku nie było… wymarzone firmy, kosmetyki, które zawsze chciałam mieć, marki, które kuszą od dawna. Box jest większy niż poprzednie, wielkością dorównuje chyba temu dla mężczyzn. A w środku naprawdę sporo kosmetyków!
Pokażę dziś co Pure Beauty Box by Hushaaabye skrywał w środku!
Gąbka Konjac
GĄBKA KONJAC SPONGE COMPANY uwielbiam te gąbeczki, a moja już stanowczo wymaga wymiany. To jest must have każdej kobiety! A może każdego człowieka? ? Niech faceci też mają coś przyjemnego od życia. Ogólnie istnieje 6 rodzajów takich gąbek przeznaczonych do różnych rodzajów skóry. Tego natomiast nie wiedziałam, nie mam tez pojęcia jaką gąbeczkę powinnam mieć. Nie zauważyłam, żeby poprzednia była zła, ale tak jak mówię – nie miałam świadomości, że są różne. Zgłębię ten temat!
Pasta do zębów z olejkiem pomarańczowym
ECODENTA wybielająca pasta do zębów z olejkiem pomarańczowym. Mój mąż ma swoją ulubioną pastę i trochę się buntuje, gdy kupuję inną. A ja lubię nowości. Choć posiadanie czterech past w naprawdę malutkiej łazience bywa denerwujące to chyba jest jedynym wyjściem. Zachwycam się więc nową pastą i zaraz zabieram za testy.
Nanaf Organic – ręcznik i waciki
NANAF ORGANIC RĘCZNIK I WACIKI to jednak dla mnie nowość. Nie ukrywam, że od dawna chciałam przerzucić się na takie waciki, ale ciągle brakowało mi silnej woli. Odkładałam to w nieskończoność, więc jestem niesamowicie wdzięczna, że same do mnie trafiły! Teraz tylko muszę o nich pamiętać. To nowy nawyk do wyrobienia.
Frojo – masło do ciała
FROJO aż mi głupio, bo zapach podobno ma przywodzić na myśl tropikalne wakacje, a dla mnie to zapach ciasta marchewkowego. Również przyjemnie! Pachnie pięknie, ma cudną konsystencję i robi magię z moją skórą!
La-Le – dezodorant w kremie
LA-LE – dezodorant w kremie to kolejna dla mnie nowość i równocześnie kosmetyk, na który miałam już dawno ochotę. Ale nie wiedziałam czy się sprawdzi, jak go używać, czy mi się spodoba… Wielka próba czas start!
Yasumi – oczyszczający proszek do twarzy
YASUMI – oczyszczający proszek do twarzy. Nigdy w życiu o czymś takim nie słyszałam. Po testach dam znać, ale mam w tej chwili przerwę od makijażu, więc testować będę jak będzie trudniejsza sytuacja ?
Sylveco – maska do włosów i serum
SYLVECO – lniana maska do włosów. Zazwyczaj nie stosuję masek, ale może czas się przekonać?
Oraz serum z witaminą C – nic nie robi lepiej mojej skórze niż witamina C, a serum to mój ulubiony kosmetyk!
Anwen – szampon w piance
ANWEN – NIGDY nie miałam szamponu w piance! Niedawno odkryłam taki w kostce i nie chce się skończyć. Także teraz przeskakuję na piankę. To na pewno spodoba się też mojej córce.
The Secret Soap Store – kulka zapachowa
THE SECRET SOAP STORE – drewniana kulka zapachowa – do samochodu jak znalazł, tym bardziej, że ostatnio coraz więcej jeżdżę. Dynda sobie w moim samochodzie i cieszy oko! I oczywiście pięknie pachnie!
Mgiełka do pościeli
ALLVERNUM – Afrodyzjak, mgiełka do pościeli i do sypialni – ah, co to za zapach ? co to za luksus. A jak przyjemnie się zaszyć w takiej sypialni…
Yasmeen – gąbka luffa
GĄBKA LUFFA – w męskim boxie była taka dla mojego chłopa. Po cichu mu zazdrościłam. Teraz w końcu mam swoją 😀
Krem konopny
COSMIQ – krem konopny jest dodatkowo uzupełniony o olej z nasion malin i kwas hialuronowy, co w moim odczuciu sprawia, że jest jeszcze bardziej wypasiony i działa cuda!
Balsam do ust
LAURA CONTI – balsam do ust od razu wpadł w ręce Szymona, to jego jesienno-zimowe wyposażenie. To co się będę z dzieckiem biła ? W dodatku zachwyca go biodegradowalne opakowanie, bo w szkole rozmawiają na ekologiczne tematy. Wypas!
Płyn micelarny
BODYBOOM PŁYN MICELARNY – Już dawno chciałam sprawdzić kosmetyki tej marki, ale nigdy nie wiedziałam od czego zacząć tę przygodę. Teraz już wiem: oczyszczająca woda micelarna.
Hydrolat aloesowy
OLEIQ – hydrolaty to moje odkrycia i miłość już od dawna. Aloesowego jeszcze nie miałam, ale moja twarz go pokochała od pierwszego użycia!
Krem pod oczy
ONLY BIO – zbawienny krem pod oczy. Ma ciekawą konsystencję, delikatny zapach i… nieciekawy kolor ? a jednak wybaczę mu wszystko, bo działa. Koniec z podkrążonymi oczami i wiecznym zmęczeniem widocznym gołym okiem.
ARDELL – cudne rzęsy, tylko potrzebuję specjalisty, który nauczy mnie ich używać ?
Paleta cieni do powiek
DR IRENA ERIS – paleta cieni do powiek. Satynowe, błyszczące i matowe, czyli i na dzień i na wieczór idealne
Balsam budujący opaleniznę
VITA LIBERATA – balsam budujący opaleniznę – cała tubka lata!
Maska do twarzy
LABORATORIUM SVR – intensywnie nawilżająca maska B3 – czyli obowiązkowy punkt domowego spa.
Niestety, Pure Beauty Box by Hushaaabye nie jest już dostępny, ale kto wie… być może jeszcze wróci? Na razie zostawiam Wam linki do tych boxów, które są jeszcze dostępne.
Niestety, nie udało mi się dorwać tego boxa i bardzo tego żałowałam, bo zawartość jest na prawdę zacna.
Ileż piękności i ciekawych kkosmetyków znalazło się w tym boxie. Wielka szkoda, że nie jest dostępny, bo bym się skusiła na taki box.
Bardzo podobał mi się ten box i cieszę się, że mogłam go otrzymać i cieszyć się jego zawartością. Wiele produktów z niego stało się moimi hitami.
jest parę rzeczy, na które chętnie bym się skusiła, ogólnie bardzo fajny i różnorodny box
Bardzo fajny box, zdecydowanie chciałabym taki dostać. Wiele moich ulubionych marek!
Box musiał być fantastyczny, skoro cały nakład rozszedł się w ekspresowym tempie.
Ależ mi się spodobał pomysł połączenia zapachu marchewki i wanilii w maśle do ciała. Ciekawe są kosmetyki też od Sylveco. Naprawdę pokaźny box.
Ta pasta do zębów z olejkiem pomarańczowym to prawdziwy akcent z naciskiem na święta! Bo w końcu z czym innym kojarzą nam się święta jak nie z pomarańczami?
O cholerka, ale ilość wspaniałości znalazła się w tym pudełku. Nie dziwię, się że box został wykupiony w krótkim czasie