Zwykle unikam takich zbiorowych recenzji i piszę o każdej książce osobno, ale pojawiła się seria „Zmorkowe wojaże” i doszłam do wniosku, że te podróże trzeba odpisać jednak razem. Choć oczywiście te trzy książki to jeszcze nie koniec podróży tego sympatycznego stworka! Zmorek ma w planach zwiedzić całą Polskę…
Autorką książki jest Halina Matusik, która opisuje podróże Zmorka. Ten niewielki stworek jest naprawdę przesympatyczną postacią, której nie da się nie lubić. W każdym razie Szymon od razu uznał go za przyjaciela. Szczególnie, że uwielbiamy podróże, a akurat tych miast mój syn nie miał jeszcze okazji zwiedzić…
Pierwsza książka opisuje Warszawę, kolejna Trójmiasto, następna Łódź, z z tego co się zorientowałam kończy się ona podróżą do Krakowa! Fascynują mnie ilustracje w tych książkach, ponieważ są takie nienachalne, na marginesach każdej strony… Cała podróż opisana jest wierszem, co chyba dodaje książce jeszcze więcej uroku, w dodatku części płynnie łączą się w całość.
Książki mają niewiele stron, ale są pięknie wydane, a ich cena to mniej niż 10 zł, więc warto w nią zainwestować. Tu już nawet nie chodzi o samą książkę, ale o możliwości jakie ona nam-rodzicom daje. Wiadomo, że każde miasto posiada pewne wyjątkowe, charakterystyczne miejsca i to właśnie znajdujemy w tych książeczkach, a po przeczytaniu wierszowanej historii mamy możliwość porozmawiać o tym, co dla dziecka nowe. Jasne, można z dzieckiem rozmawiać o różnych miastach, można je zabierać na wycieczki, ale tak naprawdę ile jesteśmy w stanie mu opowiedzieć bez okazji, albo w ile miejsc możemy dziecko zabrać w ciągu tygodnia? I tutaj przychodzi nam z pomocą Zmorek!
Warszawa
Chyba każdy z nas wie, jakie są charakterystyczne miejsca w Warszawie, ale czy wie o tym nasze dziecko? Zmorek przedstawia mu:
- Pałac Kultury,
- metro,
- Syrenkę
- dzielnice Warszawy
Dla warszawiaków to może norma, ale moje dziecko nie miało okazji zwiedzić stolicy i w najbliższym czasie nie planujemy takiej wycieczki, więc fajnie, że pojawił się impuls do rozmowy. Wystarczy chwila z książką i dziecko wie, co to jest stolica, metro czy Syrenka… a stamtąd już tylko krok do kolejnych tematów.
A potem Zmorek wsiada do pociągu by zwiedzić kolejne miejsca na mapie Polski…
Trójmiasto
Ta książka wydała nam się jeszcze ciekawsza, gdyż mój syn pokochał morze od pierwszego wejrzenia. Co prawda akurat Trójmiasto kocha matka od dawna, ale Szymon nie miał okazji zwiedzać tej okolicy nadmorskiej.
Wiadomo, że w Gdańsku nie może zabraknąć kilku szczególnych miejsc:
- Długie Pobrzeże
- Żurawia
- Motława
- Neptun
A zaraz potem wita nas Sopot wraz ze swoim cudownym molo i całkiem interesującym budynkiem jakim jest Krzywy Domek.
W Gdyni natomiast czeka na nas Dar Pomorza oraz Akwarium Gdyńskie. Ale wiadomo, że jak jesteśmy w Trójmieście to musimy zobaczyć również plażę i Bałtyk. A to już daje nam całe mnóstwo tematów do omówienia z dzieckiem.
Ale oczywiście Zmorek nie daje nam się nacieszyć morzem i piaskiem, natychmiast pędzi do kolejnego pociągu by wylądować w kolejnym miejscu…
Łódź
Do Łodzi mamy całkiem blisko, jednak jakoś nigdy tam nie byliśmy, ani ja, ani Szymon – i koniecznie trzeba to zmienić! Zmorek zwiedza po kolei:
- ulicę Piotrowską
- Ławeczkę z Tuwimem
- Muzeum animacji
- Atlas Arenę
- Manufakturę
Może jeśli wybierzemy się kiedyś do Łodzi to Szymon będzie naszym przewodnikiem prowadząc nas po mieście według wskazówek Zmorka. A zaraz potem nasz stworek znowu wskakuje do pociągu i tym razem wybiera się do Krakowa!
No i tego Krakowa jesteśmy bardzo ciekawi, głównie dlatego, że wielokrotnie już w nim byliśmy. Szymon zna to miasto i charakterystyczne punkty, ale chętnie wybierzemy się na wycieczkę śladami Zmorka.
Jeśli znacie te miasta to pewnie będzie bardzo ciekawa lektura, jeśli natomiast nie znacie ich jeszcze to właściwie jeszcze lepiej – macie okazję to zmienić! Książeczki nie są drogie, więc można bez wyrzutów sumienia kupić i podróżować choćby tylko palcem po mapie 😉 Każde dziecko chętnie pozna tego Stworka, który wyruszył w świat bez strachu 🙂
Świetna książka przed wakacjami! Dzieciaki na pewno by były zadowolone z wycieczki z takim przewodnikiem 🙂