Kolejna gra z tej serii, która skradła nasze serca! Przyznajcie sami, ile razy w filmach widzieliście zawody, w których uczestnicy biegali w workach i chcieliście też spróbować? Nie mówcie tylko, że to jedynie moje marzenie… Jeśli tak to spełniło się mojemu synowi, gdy rozpakował grę „Active”!
Dzięki tej grze (ale też innym z tej serii) zrobiłam dla syna i jego kolegi prawdziwy tor pełen wyzwań! A to wszystko na czas, żeby nie było zbyt łatwo!
Co znajdziemy w pudełku gry „Active„:
- łyżki, 4 sztuki
- piłeczki, 4 sztuki (komplet do łyżek)
- dwa worki do skakania
- woreczki gimnastyczne, 4 sztuki
- frisbee
I już to powinno sprawić, że Wasza wyobraźnia galopuje i zamiast czytania instrukcji wymyślacie własne zabawy. U nas zadziałało. Szymon sam ustalił zasady zabawy i wciągnął w to tatę. Potem mierzył czas i kazał się ścigać mamie i tacie. Oj, no zabawa dla całej rodziny!
A zadanie z przenoszeniem piłeczki na łyżce to prawdziwe wyzwanie! Nasz pięciolatek potrafi się potknąć o własne nogi na prostej drodze, więc takie ćwiczenie jest dla niego idealne! Sprawiało mi sporo trudności, ale Szymon jest uparty i ćwiczył tak długo aż opanował tę sztukę. Skakanie w worku nadal wygląda przezabawnie i nieco go zniechęca, gdy jest wolny, potyka się i nie potrafi skakać, ale nie podaje się i próbuje. Ale najważniejsze, że czerpie z tego ogromną radość!