Czerwcowe premiery!

Kolejny miesiąc obfity w premiery. A jakie cudowne książki mam Wam dziś do polecenia!

Wyspa – Adrian McKinty

Początkowo trochę się zagubiłam, kilka pierwszych stron pokazuje pewne wydarzenia, a my dopiero potem dowiadujemy się jak do tego doszło. Tym ciekawiej się czyta, bo od pierwszej strony wiadomo, że będzie się działo! No i polecają moje dwie koleżanki, dzięki czemu mam pewność, że warto!

Premiera 1 czerwca. Idealnie na dzień dziecka!

Bardzo cichy rozwód – Alek Rogoziński

Czy można się rozwieść po cichu? Pewnie tak, ale nie u Rogozińskiego (albo z Rogozińskim – mam na myśli twórczość oczywiście!). To co się dzieje w tej książce jest nie do opisania – trzeba samemu przeczytać książkę. Jest zabawnie, choć losy bohaterów są pokręcone, a ich samych jest tak dużo, że z przodu książki czeka na czytelników „ściągawka”.

Premiera 1 czerwca i polecam jak najbardziej!

Za cenę śmierci – Małgorzata Rogala

To drugi tom serii „Pełnia tajemnic”. Kolejny raz przenosimy się do spokojnej Pełni, choć ta Pełnia od jakiegoś czasu jest jakby mniej spokojna. Całe mnóstwo turystów, dziwnych ludzi…

Monika Gniewosz w końcu zyskuje spokój, zadomawia się, jej córka jest szczęśliwa, a jednak gdzieś czai się zło. W dodatku wokół manufaktury porcelany zaczynają się kręcić ludzie, którzy nie bez powodu interesują się okolicą i mieszkańcami. Jest skarb. Jest mapa. I jest morderstwo. Czego chcieć więcej?

Sidła – Piotr Kościelny

Mam pierwszy tom tego cyklu, ale mam nadzieje, że można czytać je niezależnie, bo chyba nie zdążę nadrobić zaległości. Intryguje mnie ta informacja, że książka jest dla pełnoletnich, bo nieczęsto spotykam się z takim oznaczeniem. A opis zapowiada po prostu jakiś kryminał/thriller – zawsze mam problem z określeniem tego 😉 Niemniej chodzi o morderstwa, śledztwo, wiec bardzo jestem ciekawa, co takiego przygotował autor!

Lekcja francuskiego – P.J. Howard, Natalie Renard

Nie znam autorek, więc jestem ciekawa, co stworzyły. Podziwiam autorów piszących w duecie, bo wydaje mi się to trudniejsze niż pisanie solo.

Sam opis wskazuje na lekką i przyjemną książkę. Miłości, zdrady, skomplikowane związki. Zobaczymy, co takiego znajdę w środku. Na razie czekam na dzień premiery!

Miłość musi być – Sylwia Kubik

Nowe nazwisko, więc nie mogę przejść obojętnie obok tej książki! Tytuł i okładka zapowiadają niezwykle wakacyjną lekturę. Liczę więc na to, że zaraz po premierze dotrze do mnie, a ja korzystając z pogody poczytam leżąc w hamaku.
Kobieta i motocross? Brzmi nieźle! Ale to na pewno wyzwanie, więc jestem ciekawa, jak autorce udało się sprostać tej tematyce!

Niegrzeczny prezes – Weronika Jaczewska

Nowe nazwisko – biorę! Muszę się przekonać, jak autorka pisze 🙂
Biorąc pod uwagę, że ostatnio zaczytuję się w kryminałach z przyjemnością odpocznę przy erotycznej historii. To tylko pozornie łatwy gatunek, bo przecież tak szybko można przekroczyć tę niewidzialną granicę…
Premiera pod koniec miesiąca!

Poproś jeszcze raz – Mary Beth Keane

To będzie moje pierwsze spotkanie z autorką, więc nie wiem, czego się spodziewać. Lubimy czytać kwalifikuje ją jako literatura piękna, co znaczy, że będzie stanowiła dla mnie wyzwanie, ale mam zamiar schować się gdzieś przed dziećmi i poczytać w spokoju.

Wygląda na to, że poznamy dwie rodziny i ich losy. Dwóch przyjaciół, których dzieci mają się ku sobie, jednak los rzuca im kłody pod nogi i ich drogi się rozchodzą. Czy po latach można nadrobić stracony czas? Czy to w ogóle możliwe po tym wszystkim, co się stało?

Będzie ciekawie! Nie mogę się doczekać!