Kiedy Szymon był mały większość naszych książeczek to były „harmonijki”, ale teraz mamy serię Akademia Mądrego Dziecka, którą pokochałam już dawno. A teraz trafiły do nas dwie książeczki z dziurami. Możliwe, że ten otwór ma jakąś bardziej fachową nazwę, ale jej nie znam 😀
Ta dziura nie brzmi może najlepiej, ale to im nie odbiera uroku!
Myszka szuka domu
To książeczki z grubymi kartkami o zwierzątkach. Na każdej stronie z lewej znajdujemy kilka linijek tekstu, a po prawej rysunek no i ten otwór w kartce. Każdy opis dotyczy innego zwierzątka, jego nazwa jest napisana drukowanymi i pogrubionymi literami.
Co mają na celu dziury w kartkach nie do końca wiem (przyznaję się bez bicia!), natomiast zauważyłam, że moja córka jest nimi po prostu zafascynowana! Już sama książeczki jest fajna, ale dziura do której można wsadzić palec, spojrzeć przez nią na świat – no cudo po prostu! Mila potrafi siedzieć z książeczką na kolanach i przewracać strony naprawdę długo!
Owady i kwiaty
Tutaj mamy nieco inny układ, bo tekst nadal znajduje się po lewej, ale rysunek jest na obu stronach. Wyróżnionym drugiem podpisane są i zwierzątka i kwiaty.
Mogłabym kombinować i próbował. Wyjaśnić po co te dziury… Upierać się będę jednak, że do zabawy! Uczmy maluchy, że czytanie książeczek to przede wszystkim zabawa! Niech zafascynowane ogląda, gdzie jest dziura, do czego służy i jaka jest fajna 😉
***
Myszka szuka domu do kupienia <tutaj>
Owady i kwiaty do kupienia <tutaj>