Już kiedy pojawiła się pierwsza książka Pauliny Świst wiedziałam, że muszę ją przeczytać, ale wiadomo… moja lista ma tysiące kilometrów… nie pomagał wcale fakt, że spore grono moich znajomych autorkę już znało i zachwycało się jej twórczością! A ja biedna ciągle nie miałam jak przeczytać „Komisarza” i „Prokuratora”, aż wydawnictwo zaproponowało mi recenzowanie „Podejrzanego”… to musiał być znak!
Obiecałam sobie, że nie sięgnę po nią tak od razu, bo przecież zaległości… no ale jak już ją położyłam na stole to jakoś tak ręka zamiast po kawę zawędrowała w kierunku książki i samo poszło! Od razu wiedziałam, że to będzie szybka akcja czytelnicza i rzeczywiście po 24 godzinach było już po wszystkim 😉
Oczywiście natychmiast zaczęłam sobie pluć w brodę, że nie przeczytałam poprzednich książek, bo to ogromna strata i nawet jeśli można je czytać osobno (a można!) to jednak bohaterowie pojawiali się już wcześniej, więc na pewno przyjemniej jest czytać po kolei.
Zwykle utrudnieniem dla mnie jest, jeśli część książki opisuje wydarzenia z przeszłości, a część to teraźniejszość, ale tutaj było to oczywiste i wskazane. Początkowo większym utrudnieniem były nagłe przeskoki między narratorami, gdy jedna scena była przerwana przez Daniela i kontynuowana przez Marysię. Ale z czasem przyzwyczaiłam się do tych nagłych zmian i szybko wciągnęłam się w wydarzenia. Myślę, że dzięki temu książka najzwyczajniej w świecie nabrała tempa.
Uczucie, które połączyło Marysię i Daniela było burzliwe od samego początku… a jak się zakończy?
Wszystko zaczyna się w 2014 roku, kiedy Daniel bierze Marysię za prostytutkę, czyli całkiem ciekawie! On jest żołnierzem, ona aplikantką adwokacką. Jego i jej brat również „siedzą” w prawie, natomiast Daniel z prawem jest nieco na bakier… Nielegalne walki, narkotyki, trochę nie do końca zgodnych z prawem interesów – ogólnie kawał drania, który na pewno nie jest partią dla ułożonej Marysi. Natomiast o jego ciemnej stronie życia wiedzą wszyscy oprócz jego ukochanej, która całkiem szybko zachodzi w ciążę i… i wszystko się komplikuje…
Ile Wam jeszcze zdradzić? Daniel znika na odwyku, Marysia układa sobie życie, rodzi dziecko, zmienia pracę, wychodzi za mąż. A potem… potem wszystko dzieje się tak szybko, tak intensywnie, tak brutalnie, że sama nie wiem, co powiedzieć… nic nie powiem!
Nie wiem, jakie były wcześniejsze książki autorki, ale po przeczytaniu „Podejrzanego” natychmiast mam ochotę nadrobić te zaległości, bo jeśli było choć w połowie tak wciągająco to noc nie moja 🙂
Czytaliście inne książki Pauliny Świst?
Tej książki nie ma co odkładać na później 😀 Po pierwsze – jest świetna, a po drugie – i tak czyta się migiem! 😉
Kusisz 🙂 lubię czytać, ale ostatnio nie znajduje na to czasu.
fajny masz ten kubek.
Co prawda nie w moim typie, ale brzmi ciekawie.
hm nie słyszałam o niej 🙂 jestem ciekawa czy przypadnie mi do gustu 🙂
Czytalam dużo recenzji tej książki i na dwieście procent będę ją omijać z daleka.
dlaczego?
Ale mnie zachęciłas do przeczytania
bardzo się cieszę 🙂
Nie znam tej książki
masz w planach?
Tytuł zachęca do lektury
treść tym bardziej!
Mojej mamie by sie spodobala!
Bardzo ciekawy tytuł musze polecić koleżance 😉
mam nadzieję, że jej się spodoba
Wszyscy zewsząd kuszą tą książką, chyba w końcu ją przeczytam.
koniecznie przeczytaj, nie pożałujesz
Nigdy nie umiałam pojąć jak ludzie mogą tak szybko pochłaniać książki 🙂
szybko? raz jest lepiej a raz gorzej 🙂
Czytałam dwie pierwsze i jej poczucie humoru i te dialogi dla mnie rewelacja. Super się przy nich zrelaksowałam. Trzecia też zostanie przeczytana, ale najpierw muszę nadrobić zaległości ?
ja mam takie zaległości, że aż strach!
Twórczość autorki jeszcze przede mną. ?
naprawdę warto przeczytać 🙂