Druga książka Ewy Przydrygi, czyli „Zatrutka” intryguje. Okładką. Tytułem. Polecajką od znanej piosenkarki. Jak jest z treścią książki? O czym jest „Zatrutka”? Kim jest Anka, główna bohaterka? Ale tak naprawdę kim jest… To pytanie zadają sobie nie tylko czytelnicy, ale i mąż bohaterki, która już na pierwszych stronach książki znika…
Bohaterowie
Piotr, mąż cierpiącej na depresję poporodową Anki, musi odpowiedzieć sobie na wiele pytań… Kobieta pewnego dnia wychodzi na spacer i nie wraca z niego. Wszystko wskazuje na to, że popełniła samobójstwo i zostawiła Piotra samego z ich córeczką.
Mężczyzna nie wierzy w to. Jego zdaniem Anka nie zostawiłaby ich. Przecież byli kochającą się, zgodną parą. A może jednak nie? Policjanci raczej stawiają na samobójstwo i lekceważąco podchodzą do domysłów Piotra. Ten jednak nie poddaje się temu.
– …Mam wrażenie, że policja działa akurat bardzo opieszale – odparł. – Ale staram się cisnąć na własną rękę. Udało mi się już ustalić parę faktów. Wracam właśnie z hospicjum, w którym Ania była wolontariuszką. Nie chcę robić fałszywych nadziei, ale natrafiłem tam na coś, co pozwala mi wierzyć, że ona może wciąż żyć i gdzieś się ukrywa…
Czy to możliwe, że Anka sfingowała swoją śmierć? A może ktoś jej w tym pomógł? Bo dość szybko okazuje się, że Ania nie jest do końca taka, za jaką miał ją mąż. Znaleziony tablet i inne rzeczy świadczą o tym, że miała ona inne życie i nie jest tak kryształowa jak mogłoby się wydawać.
…Usadowiła się z tyłu mojej głowy i zainfekowała sobą cały krwioobieg, odkąd położyłaś na szali swoje życie i ocaliłaś mnie, a nie siebie. Wina. Trucicelka. Wraca z każdą moją kolejną spartaczoną decyzją. Kilka lat temu jedna z nich przeważyła szalę. Od tego dnia winie wolno wszystko; sama decyduje, kiedy i jak pociągnąć mnie ze sobą na dno.
Intrygujące, prawda? Taka właśnie jest cała „Zatrutka” – misternie skonstruowana intryga, tajemnice, niedomówienia…
A jeśli chcecie czegoś więcej zerknijcie na media społecznościowe autorki – tam Ewa Przydryga pokaże Wam swoje wyobrażenia o bohaterach.
Jesteście ciekawi? W sieci znajdziecie też trailer dotyczący książki „Zatrutka” – lubicie takie „filmiki” zachęcające do przeczytania?