Zmywarka? Po co? Przecież potrafię umyć kilka talerzy. Ile brudzę ja z mężem, bo dzieci przecież niewiele… Długo myślałam właśnie w ten sposób. No i miejsce, to też był problem, bo mamy tylko „aneks kuchenny” na korytarzu. Ale w końcu mąż postawił na swoim. I chwała mu za to!
Zmywarka jest moją najlepszą przyjaciółką, ulubionym sprzętem, największą wygodą! Dziwię się, że w reklamach zmywarek mówią o oszczędności wody, a nikt nie mówi o oszczędności czasu! Dziś mam wrażenie, że na zmywanie traciłam całe godziny życia! Teraz ten czas spokojnie mogę poświęcić dzieciom. A co jeszcze fajniejsze naczynia ze zmywarki wyjmuje sześciolatek i dwulatka. I przy okazji pierwsze obowiązki domowe mamy odbębnione.
Jak dbać o zmywarkę?
Skoro już ustaliliśmy, że ze zmywarką łączy mnie przyjaźń to oczywiste jest, że o nią dbam. Po pierwsze chcę by służyła mi jak najdłużej, po drugie panicznie boję się, że najnormalniej w świecie zacznie z niej śmierdzieć. W gruncie rzeczy o to całkiem łatwo, jeśli nie pamięta się o tym, że ona czyści nasze talerze, a my musimy wyczyścić ją.
1. Regularnie, co najmniej raz w tygodniu, należy czyścić filtr. Teoretycznie wystarczy opłukać go pod bieżącą wodą. W praktyce może się okazać, że przyda się specjalny produkt, który nie tylko odtłuści, ale także usunie kamień z filtra.
2. Raz w miesiącu należy włączyć pustą zmywarkę ze środkiem czyszczącym. NIE wszystko jesteśmy w stanie sami wyczyścić, a urządzenie ma wiele trudnodostępnych miejsc. Natomiast taki preparat czyszczący to koszt kilkunastu złotych.
3. Są przeróżne szkoły sugerujące używanie różnych produktów, dyskusja o wyższości tabletek nad proszkiem, a także o konieczności używania soli do zmywarki. Bez względu na to, czy wybierzesz proszek czy tabletki, które oprócz zmywania także nabłyszczają, ale także chronią zmywarkę – pamiętaj o soli! To ona zmiękcza wodę, ale także chroni przed kamieniem, czyli dba o naszą zmywarkę.
Zmywarka – czy warto kupić?
Dziś nie wyobrażam sobie życia bez zmywarki w domu. Brak sterty naczyń do umycia w zlewie, brak ociekających talerzy na wierzchu, a przede wszystkim spokój i więcej czasu dla siebie, dla męża, dla dzieci. No same plusy!