Czy mnie zachwycił listopadowy, premierowy Pure Beauty Box? No to cofam to! Tamten box był fajny, ale dopiero grudniowa edycja dała czadu! Nie mogę się już doczekać styczniowego, chociaż nie wiem… czy może być jeszcze lepiej?
Zerknijcie sami, co zawierał grudniowy Pure Beauty Box:
Perwoll – 900 ml – pełnowymiarowy produkt
Anwen – PUMP IT UP – mgiełka unosząca włosy u nasady
Ten produkt znalazł się tylko w niektórych boxach, inne zawierały oczyszczający żel pod prysznic z aktywnym węglem Equilibra. Cieszę się z mgiełki, bo kosmetyki Equilibry znam, żel także, choć najbardziej z tej serii polecam szampon do włosów. Natomiast w każdym boxie znalazły się próbki szamponu z aktywnym węglem oraz płynu micelarnego. Akurat tutaj testów nie muszę przeprowadzać. wszystko znam i uwielbiam.
Powiem szczerze, że wiecznie słyszę tylko, że Anwen to, Anwen tamto… najlepsze na świecie. W końcu będzie okazja wypróbować! Ale od razu zaznaczę, że jeszcze nie sprawdzałam jak działa.
Mediheal – maska w płachcie rozświetlająca + serum w ampułce
Maseczek nigdy zbyt wiele. Szczególnie, że produkty Mediheal są genialne i chętnie będę do nich regularnie wracała. Jest to oczywiście produkt pełnowymiarowy.
2-etapowa maska w płachcie – minizabieg kosmetyczny do wykonania w domu do cery ze skłonnością do przebarwień. Stosowana regularnie wyrównuje koloryt skóry i odmładza.
SKŁADNIKI:
Water, Glycerin, Butylene Glycol, Glycereth-26, Alcohol, 1,2-Hexanediol, Sodium Hyaluronate, Glyceryl Polyacrylate, Niacinamide, Arbutin, Dipropylene Glycol, Morus Alba Bark Extract, Glycyrhizza Glabra (Likorice) Root Extract, Portulaca Oleracea Extract, Vaccinium Angustifolium (Blueberry) Fruit Extract, Prunus Serrulata Flower Extract, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Extract, Rose Extract, Glutathione, Rosa Centifolia Flower Water, Fomes Officinalis (Mushroom) Extract, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Extract, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Seed Extract, Glutamine, Glutamic Acid, Arginine, Alanine, Phenylanine, Proline, Ethylhexylglycerin, Diethoxyethyl Succinate, PEG – 60, Hydrogenated Castor Oil, Salix Alba (Willow) Bark Extract, Boswellia Serrata Resin Extract, Betaine, Hydroxyethyl, Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Carbomer, Phenyl Trimethicone, Potassium Hydroxide, Disodium EDTA, Elaeagnus Glabra Extract, Propanediol, Glyceryl Caprylate, Geranium Maculatum Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Oil, Cymbopogon Nardus (Citronella) Oil, Lavandula Hybrida Oil, Pogostemon Cablin Oil, Citrus Aurantium Bergamia (Bergamot) Leaf Oil, Eucalyptus Globulus Leaf Oil
Herla – Intensywna nawilżająca maska do twarzy
To marka, która znalazła się tylko w pudełkach osób, które box kupiły jeszcze przed startem pierwszej wysyłki. W boxach znalazły się pełnowymiarowe produkty z serii Hydra Plants, Gold Supreme, Black Rose, Infinite White, Feet, Hands, Luxury Body Care albo świeca zapachowa.
W moim boxie akurat znalazła się Intensywna nawilżająca maska do twarzy. Testy trwają.
Intensywnie nawilżająca maska do twarzy w formie kremowego żelu. Zawiera kwas hialuronowy, który zatrzymuje wodę w skórze, zapobiegając jej przesuszeniu. Substancja roślinna AquaxylTM zwiększa syntezę kwasu hialuronowego w skórze właściwej, poprawia poziom jej nawilżenia. Polyplant Fruits – kompleks ekstraktów z maliny, jabłka, brzoskwini, kiwi, papai i truskawki odżywia skórę i chroni przed działaniem wolnych rodników. Naturalne oleje z baobabu, jojoba i marula chronią skórę przed starzeniem, nawilżają i ujędrniają. Maska bogata w roślinny kompleks Anti- Wrinkle Herbal Complex (ekstrakty z: aloesu, wąkroty azjatyckiej, wiesiołka, migdała oraz chmielu) o działaniu nawilżającym, przeciwzmarszczkowym oraz przeciwstarzeniowym. Maska doskonale nawilża, wygładza, odżywia i regeneruje skórę.
Dermedic – Krem korygujący zaczerwienienia na dzień SPF20 + IR oraz Krem ultranawilżający
Kolejny pełnowymiarowy produkt. Markę już znam, miałam kiedyś ich kremy i byłam z nich bardzo zadowolona. tego jednak nie znam, choć pierwsze wrażenie zrobił naprawdę niezłe!
W przypadku umiarkowanych i ciężkich przebarwień: żółty korektor widocznie zakrywa niebieskawe niedoskonałości, takie jak pajączki, cienie pod oczami i sińce pooperacyjne. Nakładać palcami, pędzelkiem lub gąbką kosmetyczną. Dla ujednolicenia koloru skóry zastosować puder lub podkład w płynie.
Dodatkowo w boxie można znaleźć trzy tubki po 2,5ml kremu ultranawilżającego wspierającego farmakoterapię. Podobno zmniejsza przebarwienia, a ja się niestety nabawiłam sporej ilości, chętnie więc je przetestuję, a jeśli się sprawdzi sięgnę po pełnowymiarowy produkt.
Inveo – Hipoalergiczne serum do rzęs
Kolejny pełnowymiarowy produkt, choć w różnych boxach można było znaleźć inne kosmetyki. Oprócz hipoalergicznego serum do rzęs także stymulujące serum do brwi oraz naturalne serum do rzęs odbudowujące i odżywcze.
Takie opakowanie ma wystarczyć na trzymiesięczną kurację, a więc wydaje się być bardzo wydajne. Jego standardowa cena to 59.99 zł/3,5 ml – dość dużo, ale jeśli rozłożyć na trzy miesiące to jest nieźle. Efekty powinny być widoczne po około 6 tygodniach, natomiast po skończonej kuracji zaleca się używanie serum co dwa, trzy dni.
Orientana – Naturalny kompleksowy bio krem pod oczy
Marka, którą znam i lubię to także Orientana. A kosmetyki pod oczy to w ogóle uwielbiam i trochę jestem od nich uzależniona. To także pełnowymiarowy produkt, do używania na dzień i na noc. Bardzo liczę na to, że rozświetli u mnie skórę pod oczami, bo niestety cienie nieustannie mi towarzyszą 😉
Artego – puder zwiększający objętość
Wychodzi na to, że w boxie mamy praktycznie tylko pełnowymiarowe produkty! Puder zwiększający objętość ma 10g, a jego standardowa cena to 77,99 zł. Podejrzewam, że dla samych testów bym go nie kupiła w sklepie, ale jeśli okaże się spełniać zapewnienia producenta to kto wie 😉
Melli Care – krem do rąk
W poprzednim boxie był krem do stóp – sztosik! Więc i kremu do rak jestem ciekawa, choć pierwsza myśl była: przecież nie używam kremów do rąk, komuś oddam. Ale nie, czas zadbać o dłonie! Także Melli Care mam duże oczekiwania! 🙂 ale już nie wątpię, że krem im sprosta!
Sesderma – Ampułki efekt flash
Znowu produkt pełnowymiarowy, zawiera dwie ampułki po 2ml każda, koszt takiego zestawu to 18.45 zł.
Ponieważ producent obiecuje natychmiastowy efekt odświeżenia i rozświetlenia to ja od razu zabieram się za testy! Zresztą zawiera witaminę C, a to jest zawsze dobry pomysł, jeśli chodzi o moją skórę.
Mediheal – serum w ampułkach zwężające pory
Kolejne spotkanie z tą marką w boxie, bo inny zestaw ampułek pojawił się w jesiennej edycji. Pełen wymiar, czyli trzy ampułki po 4ml każda. Standardowa cena to 69,99zł. Tak się składa, że po przetestowaniu pierwszej serii musiałam sięgnąć także po tą, więc już nie jest dla mnie nowością. Ale tym chętniej przygarnęłam zestaw.
Tous – próbka
W boxach znaleźć można próbki zapachu marki Tous, Kilian lub El Ganso. Choć niektórzy szczęśliwcy dostali zamiast próbki wersję Tous Les Colognes Concentrees zamkniętą w pięknym opakowaniu w kształcie symbolu marki. U mnie niestety tylko próbka.
CoolCoola
Kolejny kosmetyk w pełnym wymiarze, choć w zależności od boxu o różnej wartości (od 18.99 do 89,99zł). Można znaleźć krem do rąk, sól do kąpieli, mydło tęczowe lub jedną z kilku zapachów kul do kąpieli. I właśnie u mnie znalazła się kula. Dzielnie walczyłam o nią z dziećmi, ale… no jak zwykle przegrałam.
Pure Beauty Box – opinia
Listopadowy box był świetny, ale grudniowy przebił wszystko! Próbki są właściwie tylko dodatkami, co sprawia, że właściwie w cenie dwóch kosmetyków dostajemy pudełko pełne kosmetyków pełnowymiarowych! Czy naprawdę trzeba jeszcze coś dodawać? 🙂
Sporo dobrego słyszałam o tym boxie, ale jeszcze nie skusiłam się na jego zakup.