To kolejna książka, która mnie kusiła piękną okładką, choć pewnie gdybym natknęła się na nią w bibliotece lub księgarni minęłabym ją obojętnie. Ale Book Tour… No wiecie… Nie przepuszczam!
Więc ustawiłam się w kolejce, a gdy książka do mnie dotarła i przeczytałam opis na okładce zaczęłam się zastanawiać jak ja to przeczytam?! Nie dość, że grubość książki rozkłada na łopatki to i akcja rozgrywa się tak dawno, że jakoś nie jest to dla mnie zbyt interesujące.
No ale cóż, podjęłam się to i przeczytam. Książka wciągnęła mnie szybciej niż mogłabym się spodziewać…. Może nie było tak, że nie mogłam się oderwać… choć i takie fragmenty się trafiły.
Szybko okazało się, że bohaterka jest dokładnie takim typem kobiety, jakie lubię. Anna jest silna, niezależna, walcząca o swoje. A czasy temu nie sprzyjały! Ona jednak wbrew wszystkiemu radziła sobie całkiem nieźle, mimo że los raczej nie był jej przychylny.
Była jeszcze jedna ważna kobieta w tej historii – Victoria, z dobrego domu, nie znająca trosk, ciesząca się życiem. Jednak okazuje się, że nawet na jej drodze mogą pojawić się trudności. Tyle tylko, że ona nie będzie umiała sobie z nimi poradzić.
Bohaterki są dwie. Przeciwieństwa. Biedna, niezależna, walcząca niczym lwica i bogata, zagubiona i nieszczęśliwa, jednak i dla niej nastaje czas walki.
Piękna historia o walce z codziennością, o walce o przetrwanie, o walce o miłość.
Ciężko jest kiedy o wszystko trzeba walczyć.
Jak daleko człowiek jest w stanie się posunąć żeby przetrwać? Żeby ocalić swoich bliskich? Daleko.
Historia długa, trudna, wzruszająca i na pewno warta przeczytania. Więc nie ma na co czekać….