Nie tak dawno pokazywałam Wam metamorfozę salonu, wystarczyły nowe małe stoliki, narzuta na narożnik i kilka plakatów by było lepiej. Ba! By było pięknie… Ale minęły jakieś trzy miesiące, a ja pomyślałam, że trzy plakaty w tym samym rozmiarze powieszone symetrycznie są nudne. I chciałam zaszaleć. Wstukałam więc w wyszukiwarkę na instagramie PosterStore i znalazłam mnóstwo inspiracji.
Gdybym powiedziała, że zamówienie składałam mając sprecyzowany pomysł na swoją ścianę – skłamałabym. Jedno co wiedziałam to, że chcę uzupełnić zbiory o proste grafiki lub napisy. Na grafiki mąż się nie zgodził – zero zrozumienia dla sztuki! A te abstrakcyjne plakaty skradły moje serce, ale nic straconego, w przyszłym roku będę potrzebowała dla siebie większego biura 😉
Oczywiście, jak każde moje zakupy, te również odbyły się za pomocą selekcji. Najpierw wybieram wszystkie obrazy, które wpadły mi w oko (seeeetki!), a potem usuwam te, z którymi łatwiej mi się pożegnać. Wiem, że to jest dziwne, ale jak mam do wyboru więcej niż dwa to się gubię. Ok, jak mam dwa to też mam wątpliwości, ale zawsze mogę wziąć dwa, a dwustu jakoś nie bardzo. A dostawa? Kolejny raz miłe zaskoczenie – przesyłka dotarła do mnie bardzo szybko. A przypominam, że za moment święta, co prawda paczki były trzy, dwie przyszły w piątek, jedna w poniedziałek, ale nadal było to ekspresowe.

Obraz z kawą na korytarz przy aneksie kuchennym
Jeden duży obraz, ten z kawą, wylądował na korytarzu, bo w końcu wywaliliśmy szafę, która zabierała mnóstwo miejsca na wąskim korytarzu. Stanęła tam niewielka komoda, a na niej plakat. Pewnie po świętach w końcu zawiśnie – wiecie, jak mąż mówi, że powiesi to powiesi, i nie trzeba mu przypominać co pół roku 😉
Natomiast nad salonem się zastanawiam… dlatego rozłożyłam się z ramkami na podłodze i dumam, nadal. Mąż mnie na tym przyłapał i pstryknął fotkę. Podobno mruczałam pod nosem, że tak źle, tak będzie lepiej, a może tak… Jestem może dziwna, bo inspiracje w sieci mi się podobają, ale jestem wzrokowcem i potrzebuję dokładnie zobaczyć, jaki będzie efekt u mnie.
Na pewno podrzucę Wam na Insta zdjęcia, jak już zawisną, ale jak wiecie – tu wiele zależy od humoru mojego szanownego małżonka.
Niemniej PosterStore kolejny raz stanęło na wysokości zadania! Polecam Wam tę stronę gorąco i… dzielę się z Wami kodem rabatowym:
poligondomowy_35
Poszalejcie!
A tutaj możecie przeczytać inny tekst o plakatach: PosterStore zmienia wnętrza.