Zawsze były ważniejsze rzeczy, niż dopieszczenie naszego domu. Kto by się przejmował eleganckimi poduszkami, jak trzeba pilnować, żeby dziecko nie ozdobiło ich brudnymi rączkami. Zresztą najfajniejsze były poduszki z Batmanem. Tak, dzieci zagarnęły cały dom dla siebie. W końcu powiedziałam STOP! I małymi krokami ze starego salonu zrobiłam salon, w którym odpoczywamy. Nie ukrywam, strona Poster Store bardzo mi w tym pomogła.
Widzicie te cuda w tle? Ale do tego efektu droga była długa. Nie lubiłam swojego salonu, był bury, nijaki, przypadkowy. Nasz narożnik jest duży, ale ma paskudny kolor i marzy mi się nowy, ale ten ma aż trzy schowki. To jego niewątpliwy plus. Więc musiał zostać. Wyszukałam pokrowca pasujące kolorem do mojego uszaka. Wyszło bosko. Na razie są tylko dwie jasne poduchy, ale poluje na jeszcze kilka z elementami złotymi. Żeby pasowały do ramek.
No właśnie, bo w końcu po 8 latach w tym mieszkaniu nadszedł czas na zagospodarowanie „gołej” ściany. A i tak mąż płakał wbijając gwoździe czy inne ustrojstwo, na którym zawisną obrazy. Ale dobra, nieważne… muszę Wam pokazać jak śliczne są te plakaty! Wybrałam trzy, które miały motyw wody w takim pięknym szmaragdowym kolorze. Nie umiem uchwycić na żadnym zdjęciu tego, jak dobrze dopasowany jest to kolor zarówno do fotela, jak i kanapy.
Dobra, a teraz konkrety, zarówno ramki, jak i plakaty przyszły świetnie zabezpieczone. Plakaty były w foliach, między kartonami, tak by nic się im nie stało. Ramki też zostały zabezpieczone, na nich z dwóch stron folia do zerwania. Wszystko idealnie pasuje i świetnie wygląda.
Nie mam jakiegoś genialnego porównania, ale jakość wydruku jest naprawdę świetna.
A ja po prostu uwielbiam to miejsce i już szukam czegoś pięknego do kuchni 🙂 jakiś plakat z kawą może…? A będzie ku temu okazja, bo…
…niespodzianka, czyli kod rabatowy do wykorzystania na PosterStore dla Was! (35% rabatu na plakaty z wyłączeniem kategorii Selection).
poligondomowy35
A tu jeszcze fragment mojego domowego biura 🙂
Stawiacie na plakaty czy jednak wolicie na ścianach zdjęcia rodziny na przykład? Ja kiedyś tak wolałam, ale dzieci tak szybko rosną i zmieniają się… Wolę jednak dopasowane plakaty do mojego wnętrza. No i… za jakiś czas może zmienię zawartość tych pięknych ram!
***
W salonie postawiłam na plakaty 50×70 cm i takie złote ramki.
Bo w domowym biurze wybrałam już trzy mniejsze wielkości plakatów i klasyczne drewniane, czarne ramki.
Plakaty na ostatnim zdjęciu bardzo ładnie zgrywają sie z kolorem tapicerki kanapy. Lubię dobre zgranie kolorystyczne we wnętrzach, a tutaj wszystko do siebie dobrze pasuje 😉
Swoją drogą mam u siebie podobne stoliki. Zastanawiałam się czy zainwestować w dwa takie stoliki czy jeden wiekszy ale postawiłam na dwa i była to dobra opcja. Dzieki temu mogę je sobie bezpośrednio rozstawiać.