Ostatnio odbyłam całkiem ciekawą rozmowę ze znajomymi na temat naszego zaufania do specjalistów. Bo czy jedziesz do mechanika i sprawdzasz jego dyplomy i certyfikaty? Ma warsztat samochodowy i uznajemy, że to wystarczy by mu zaufać. Czy jednak zawsze tak jest? A może raczej: czy zawsze powinno tak być?
W końcu jakby nie było, często jest tak, że powierzamy komuś – pośrednio lub bezpośrednio – nasze zdrowie. Nawet w przypadku naprawy samochodu, przecież to jego sprawność zapewnia nam bezpieczeństwo. Kontrolujesz mechaników? Fachowców od instalacji prądu czy gazu? Owszem, jeśli szukasz fachowców to porównujesz ich oferty, ale czy sprawdzasz jakie mają certyfikaty? Czy raczej porównujesz lata doświadczenia, koszty i termin, w którym zajmą się Twoim problemem? Podejrzewam, że raczej to drugie.
Z lekarzami jest trochę łatwiej, bo w sieci znajdziemy sporo opinii, choć nie oszukujmy się – takie opinie też mogą się mijać z prawdą. Trzeba więc bardzo uważać na to, co znajdujemy w sieci. Niemniej tutaj także sprawdzamy cenę wizyty i pierwszy możliwy termin, plus oczywiście czy jest to specjalista w niedalekiej okolicy. Przyznaj, sprawdzasz kiedy i jakie szkoły ukończyli specjaliści, oraz gdzie i jak długo zdobywali doświadczenie? Mam nadzieję, że jednak większość osób tak robi.
Podobnie jest w przypadku stomatologów – a już jeśli dentysta ma własny gabinet uznajemy najczęściej, że jest godny zaufania. Wiadomo, nie wszystko da się sprawdzić, tak samo jak nie wszystko można wiedzieć. Przecież nie po to szukamy specjalisty, by samemu zgłębiać wiedzę na dany temat by go sprawdzić.
Zdarza mi się jednak poszukiwać różnych informacji w sieci i tym sposobem trafiam na strony, do których pewnie w innym wypadku bym nie trafiła. Tak samo było ze stroną LUBDENT, która zajmuje się sprzętem dentystycznym. Ciekawość zmusiła mnie do poczytania o sprzęcie – mam taki nawyk, że „gromadzę” informacje, które często do niczego nie są mi potrzebne. No tak mam… Teraz u dentysty będę sprawdzać jaki ma sprzęt i upewniać się, czy zapamiętałam nazwy 😉
Macie swoje sposoby na sprawdzenie, czy specjaliści naprawdę są specjalistami w swoim fachu?