O tym, że zaczęliśmy generalny remont już wspominałam. Ciężko jest. Plan był taki, że zrobimy wszystko na dole i dopiero potem zabierzemy się za piętro. Jesteśmy jednak blisko zmiany tych planów. Powód jest prosty, nasz syn we wrześniu rozpoczyna naukę w szkole, córka idzie do przedszkola. Uznaliśmy, że Szymon potrzebuje swojego miejsca. Remont więc obejmuje już cały dom 🙂 a my szukamy nie tylko wyposażenia do łazienki i salonu, ale przede wszystkim do pokoi dziecięcych.
Wspólny pokój dzieci to nie największy problem, pomieszczenie jest przejściowe i prowadzi do salonu. W dodatku między ich pokojem a salonem nie ma drzwi, które można by zamknąć. Na dłuższą metę byłoby to kłopotliwe. Co prawda mieliśmy ze zmianami na piętrze poczekać aż salon przeniesiemy na dół, ale… Życie lubi komplikować przewidziane scenariusze.
Plan jest taki, że pod koniec sierpnia wygonimy dzieci do dziadków na weekend, a my zabierzemy się za przenoszenie mebli. Podejrzewam, że łatwo nie będzie, ale… No przecież się nie poddamy! A Szymonowi zrobimy niespodziankę. Podpytujemy go o to, jak pokój ma wyglądać, gdzie chce mieć jakie meble, jakie ozdoby. No i tu pojawia się pierwsza komplikacja: w pokoju ma być fototapeta. Niby nic, ale fototapeta do pokoju dziecięcego z odpowiednim wzorem to wcale nie taka prosta sprawa. Bo wzór musi być na życzenie, ale niezbyt dziecinny. Musi być duża, bo na ścianie za łóżkiem… Co prawda pierwotnie miała być nad biurkiem, ale uznałam, że nie mogę dopuścić do tego, by się rozpraszał w chwili, gdy powinien się uczyć. To właściwie jedyny moment, kiedy mówimy nie. Chcemy by Szymona pokój był dokładnie taki, jaki chce. A fantazję ma ułańską!
Swoją drogą, pamiętam fototapety z mojego dzieciństwa, które znajdowały się niemal w każdym mieszkaniu w pobliżu meblościanek 🙂 na długi czas zostały przez nas znienawidzone. A potem wróciły do łask. I wcale się temu nie dziwię! Bo teraz wybór jest ogromny, w intensywnych kolorach, w pastelach, ze wzorami dla dzieci i takimi bardziej eleganckimi. Jestem przekonana, że każdy znajdzie coś dla siebie. Sama się zastanawiam, gdzie mogłabym u siebie w gabinecie umieścić jakąś… Jeszcze nie mam pomysłu, ale się nie poddaję! Szczególnie, że znalazłam takie piękne ornamenty na stronie Pintado. Wyglądałyby bosko i byłyby fajnym tłem do zdjęć.
Co sądzicie o fototapetach? Jesteście na tak, czy na nie?
Aranżacja pokoju małego ucznia to niemałe wyzwanie gdyż takie pomieszczenie musi spełniać wiele różnych funkcji – odpoczynkowych, zabawowych i naukowych. Warto zapoznać się z poradnikami, które pomogą uniknąć wielu błędów już na etapie wstępnych pomysłów.