„Ostatni goblin” to druga część trylogii tworzonej przez Edgara Hryniewickiego. Autor wraca po niemal dwóch latach by kolejny raz porwać nas w wykreowany przez siebie świat. I na ponownie dałam się ponieść w ten nieznany świat, a ta podróż sprawiła mi wiele przyjemności. I dziś chciałabym zaprosić Was na recenzję, do zakupy książki i wyczekiwania premiery, która już 10 stycznia!
Pierwszy tom tej książki, a zarazem debiut autora pojawił się wiosną 2020 roku. Niemal dwa lata musieliśmy czekać na wydanie kontynuacji, a pamiętam, że gdy skończyłam czytanie natychmiast chciałam dalszych przygód! Książka co prawda miała mieć premierę jeszcze w grudniu, jednak ta została przeniesiona na 10 stycznia. Może i dobrze… mam wrażenie, że w grudniu nie mamy odpowiedniej ilości czasu by zanurzyć się w książkach, a jak już go znajdujemy to wolimy te świąteczne i ckliwe historie. Ot, grudzień jest takim magicznym czasem.
A przecież „Ostatni goblin” to także magia. Choć zupełnie inna. Potrzebowałam nieco czasu by znów wczuć się w ten klimat, przypomnieć sobie wydarzenia, a przede wszystkim emocje jaki mi towarzyszyły podczas czytania pierwszego tomu. No co ja mogę, że najbardziej książki „czuję”.
Ostatni goblin
Nadal nie wiem, czy chcę opisywać Wam fabułę książki, czy raczej skusić Was w inny sposób by po ten tom sięgnąć. Bo sięgnąć niewątpliwie warto!
Ta książka to spory grubasek, jednak zauważyłam, że autor ograniczył opisy (albo ich objętość) – to uznam za plus. W pierwszym tomie te opisy były pomocne, bo łatwiej było mi się odnaleźć w świecie wykreowanym przez autora. Ogólnie jednak zbyt wiele opisów jest zniechęcająca. Wspominałam zresztą niemal dwa lata temu, że autor tworzy z wyczuciem i wystarczy niewiele by poprawić warsztat. I podtrzymuję tę opinię, uważam, że Hryniewicki to autor godny uwagi!
Nadal moja wiedza o fantastyce nie jest zbyt duża, więc nie pokuszę się o ocenę książki na tle innych tytułów, ale jeśli ktoś z Was potrafi to chętnie poznam opinię.
Podoba mi się, że poznajemy dokładniej Minsa. Obserwowanie zmian, różnych miejsc, ale także zjawisk jego oczami sprawiało mi wielką przyjemność. Szczególnie, że widzimy jego przemianę, proces dojrzewania. No i goblin – swoją tajemniczością mnie kupił. Chyba nawet odczuwam pewnego rodzaju niedosyt. Niemniej dodał historii smaczku, dzięki temu, że rozmowy z Minsem dawały zupełną perspektywę.
Pozostaje nam czekać na trzeci tom. Mam ogromną nadzieję, że książka już jest napisana i tylko trzeba ją wpisać w wydawniczy grafik. Ja czekam! Niecierpliwie… Kto będzie czekał razem ze mną?
jeszcze nie zdążyłam się z nią zapoznać. ale widzę, że jest godna polecenia.
Nie moja tematyka ale pomału mnie przekonujesz 😉
Ostatnio czytam dość sporo fantastyki, więc może skuszę się na tę serię 😉
Intrygująca okładka 🙂 Natomiast fantastyka, to niestety nie moje klimaty 😉
Nie czytałam pierwszego tomu, więc aktualnie nie skuszę się na ten. Staram się „zakończyć” tę serię, które już zaczęłam
Jakoś taka tematyka w książkach przestała mnie interesować. Wybieram inną literaturę.
tego typu ksiązka niestety nie dla mnie ale na pewno znajdą się jej zwolennicy
Trochę nie moje klimaty. Fanom fantastyki książka powinna się podobać 🙂
kocham fantastykę w stylu władcy pierścieni i harrego pottera. o autorze wcześniej nie słyszałam
Nie kojarzę tych książek, jednak mnie nie zaciekawiły. Odpuszczę sobie je.
Bardzo ciekawa recenzja. Jednak dla mnie to nie jest historia po którą sięgnę.
Jak tylko zapoznam się w pierwszym tomem to chętnie sięgnę po drugi. Myślę, że wiosną będę miała na to więcej czasu.
trzymam kciuki, by czas był łaskawy 😉 i życzę miłej lektury!
Klimatycznie coś dla mnie, lubię w takie wchodzić, a kiedy się zaprzyjaźnię z przygodą czytelniczą to chcę, aby jak najdłużej trwała, zatem książki grubaski to coś dla mnie. 🙂
jestem ciekawa, czy książka Ci się spodoba. Pewnie tak, więc dobrze, że są dwa tomy!
Lubię zapoznawać się z obszernymi pozycjami, bo jest się w czym zaczytać.
widzę, że sporo jest fanów grubasków 🙂
Oj, to przegapiłam premierę drugiego tomu, muszę w końcu zabrać się za część pierwszą.
dzis jest premiera 2 tomu 🙂
Cieszę się, że w końcu jest druga część. Bo dzięki tobie mogę zapoznać się z tą serią.
bardzo mnie to cieszy! miłej lektury!