„Mam chusteczkę haftowaną” otwiera nową serię książek Hanny Greń, i to kolejny mój patronat! Jestem z niego dumna! Choć muszę przyznać, że patron ze mnie „jak z koziej dupy rajzentasza”, bo premiera odbyła się już dawno! Nastawiłam się, że będę czytać na porodówce (i rzeczywiście czytałam). Ale kiedy wróciłam do domu książka niestety poszła w odstawkę. Co więcej porwała ją mama i pierwszy raz to ona przeczytała książkę przede mną. Oddała ją mówiąc: „ta książka jest taka inna, poprzednie były lepsze!” i tym mnie zaintrygowała. Bo i ja, i mama, a nawet babcia jesteśmy fankami Hanny Greń. Autorka ma swój specyficzny styl i informacja, że ta książka jest inna nieco mnie zdziwiła… Szukałam więc różnic!
Oczywiście książka zaczęła mi się podobać o wiele bardziej od 202 strony, kiedy to pojawia się nowa bohaterka. I to nic, że występuję w roli trupa! Ale jednak potem przewijam się do końca książki dość regularnie i odgrywam całkiem istotną rolę! Także jestem dumna, blada i wdzięczna… Chyba w roli trupa się sprawdziłam.
Różnice
Nie będę porównywać z serią „Polowanie na Pliszkę”, bo to bardziej obyczajówka niż kryminał, natomiast sięgnę po serię „W trójkącie beskidzkim”. Tam atutem było poznanie myśli i działań mordercy, widzieliśmy świat jego oczami. Natomiast w „Mam chusteczkę haftowaną” mamy wyszczególnione jedynie śledztwo. A właściwie dwa śledztwa, jedno to policyjne dotyczące morderstwa oraz drugie, bardziej rodzinne, które prowadzi jedna z bohaterek.
Morderca nie został przedstawiony pewnie dlatego, że zbyt szybko udałoby się czytelnikowi rozwiązać zagadkę. Zresztą nie jest on mordercą seryjnym… Natomiast ja niemal od początku wiedziałam kto zabił. Ale to wcale nie zepsuło mi przyjemności czytania. Autorka stopniowo podsuwała nowe tropy, które tylko pozornie nie wiązały się z głównym tematem. Aby rozwiązać zagadkę trzeba było najpierw poradzić sobie z wieloma mniejszymi, co wcale nie było takie proste.
Oczywiście, jak to u Hani, pojawia się i wątek damsko-męski, który dodaje smaczku. A ja, nie ukrywam, ze względu na niego nie mogę doczekać się kolejnego tomu!
Bohaterowie „Mam chusteczkę haftowaną”
W ogóle nie napisałam, czego dotyczy książka! No to w kilku zdaniach… Konstanty Nakański, Mariola Konieczna, Joachim Wolf to bohaterowie reprezentujący policyjną brać. Pojawia się jeszcze Eliza Rogowska, ale tak w jednym zdaniu nie potrafię powiedzieć, jak jest powiązana z zagadką kryminalną. Eliza ma też narzeczonego, Zygmunta Biernata – kawał chama i już od pierwszej chwili czekałam aż ktoś wypchnie go z okna. Nie wypchnął.
Fabuła „Mam chusteczkę haftowaną”
Zostaje znalezione ciało mężczyzny. Jest to sprawa, którą właściwie należałoby odłożyć na stos spraw nierozwiązanych, ponieważ nie ma żadnego śladu, który prowadziłby do mordercy. Natomiast drugim wątkiem jest historia Elizy, której zmarł ojciec, a chwilę później matka. Dziewczyna właściwie jest ustawiona życiowo, ponieważ ojciec miał firmę, byli dość bogaci. Matka nie pracowała, dokładnie tak samo jak Eliza (zdaniem ojca, bo tak naprawdę dorabiała sobie po kryjomu). Szybko jednak okazuje się, że ojciec zostawił po sobie głównie długi i problemy, a także nierozwiązane sprawy. Eliza przez całe życie sprawiała wrażenie uległej, spokojnej i posłusznej dziewczyny. W związku z tym Zygmunt wiązał z nią nadzieję jakoby miała stać się bezpłatną służącą w jego życiu. Jej ojciec popychał ją w jego ramiona. A ona dopiero po śmierci rodziców nieco zmądrzała i pokazała swoją prawdziwą twarz, czyli to jaka jest zaradna. Zaradna do tego stopnia, że bardzo pomogła w rozwiązaniu tej zagadki…
A jak chcecie wiedzieć więcej to już musicie sami przeczytać „Mam chusteczkę haftowaną”!
Inne książki Hani Greń recenzowane na Poligonie:
W Trójkącie Beskidzkim:
Polowanie na Pliszkę:
- Jak kamień w wodę
- Światełko w tunelu
A wszystkie książki Hani Greń możecie kupić na stronie Wydawnictwa Replika <klik>
Jestem bardzo ciekawa czy mnie wciągnie ta książka 😉
O no to mnie bardzo zaciekawiłaś!
Ciekawi mnie cała książka, zapisuje 🙂
Nie znam jeszcze tej autorki, ale chętnie się zapoznam 🙂
Brzmi bardzo interesująco i do tego ma super okładkę.
Okładka i ten tytuł mega a historia mnie wciągnęła ??
Fabuła bardzo mnie zainteresowała, a ponieważ nie czytałam jeszcze nic tej autorki, to bardzo chętnie po tę książkę sięgnę 🙂 okładka jest cudowna 🙂
Zapowiada się ciekaw historia…
No i przypadał mi do gustu postać Elizy. Nie lubię gdy kobiety są traktowane jako ofiary, bo tak naprawdę doskonale sobie radzą w każdej sytuacji.
Oj tam nigdy nie jest za późno żeby coś nadrobić 🙂
Nie miałam okazji czytać tej książki ?
„Mam chusteczkę haftowaną” kojarzy mi się z radosną zabawą z dzieciństwa, a tu jakieś zbrodnie i trupy…trzeba przeczytać?.
O kurcze muszę zatem przeczytać koniecznie!
Jedna z książek, która znalazła się kilka dni temu na mojej liście do przeczytania ?
Gdybym tylko miała więcej czasu chętnie bym poświęciła na książki 🙂
Podoba mi się przemiana bohaterki 🙂
Ciekawa tematyka musze kiedyś przeczytać
Bardzo ciekawa książka dlatego z pewnością po nią sięgnę.
Nie czytałam jeszcze książki tego typu. Jestem ciekawa czy odnalazłabym się w tej tematyce 🙂
opis jest genialny 😀 szczerze to nie znam tej autorki, więc żadnego porównania nie mam, ale po samym opisie już bym ją przeczytała.
Jaki fajny tytuł ☺️ fabuła całkiem ciekawa mogłaby mi się spodobać .
Cała fabuła zachęca do czytania 🙂
To chyba nie moje klimaty, ale z drugiej strony jak nie przeczytam to się nie dowiem 🙂
Książka tej autorki bardzo mnie zaciekawiła. Widać, że jest to coś innego niż dotychczas oczytany przeze mnie książki.
Znam, czytałam, uważam, że ta książka jest najlepsza, jeśli chodzi o polskie i nowe kryminały. 🙂
Ja uwielbiam czytać książki więc z pewnością sięgnęłam i po nią ❤️
Moj dzień jest za krótki, brak tam czasu na książki ?
No niestety przy maluszku tak jest, że wszystko inne schodzi na drugi plan 🙂 Znam to doskonale 🙂
Jeśli kiedyś będziesz chciała tę książke sprzedać, albo zrobić jakąś wymianę to… no pamiętaj o mnie 🙂
Moje klimaty, zatem książkę będę miała na uwadze. 🙂
A ja powiem tak… Hania Greń to klasa sama w sobie… Kocham miłością szczerą. Za każdą książkę 🙂
Mam w planach na ten rok poznanie twórczości tej autorki. ?
Witaj kochana. Ponieważ zamykam (na razie) wyzwanie biblioteczne, chciałabym Wam podziękować za dotychczasowy udział i wysłać Wam drobne upominki. Proszę wyślij dane do wysyłki na mojego maila monweg@wp.pl