Kiedy zaczynałam tworzenie strony nie przywiązywałam wagi do tego, jak wygląda mój blog. Ot, skorzystałam z jednego z darmowych opcji na portalu, gdzie działałam. Proste i taniej wyjście wydawało mi się najlepsze. Ale to tylko chwilowe. Sama nie potrafiłam wprowadzić tam zmian, zresztą wielu najzwyczajniej w świecie wprowadzić się nie dało. A ja chciałam się rozwijać.
Kolejnym krokiem było stworzenie własnej strony, na własnej domenie i działanie na własny rachunek. Prawda jest taka, że trzeba się rozwijać, aby cokolwiek osiągnąć. A do tego konieczna jest też inwestycja.
Pierwsze kroki
Najlepsza inwestycja tworząc własne miejsce w sieci? Profesjonalna strona internetowa na własnej domenie. Moja może nie jest w tej chwili na najwyższym poziomie, bo nieco przy niej majstrowałam, ale kolejne większe zmiany planuję na początek przyszłego roku. Tym razem chcę się do tego dobrze przygotować, a każdy najmniejszy element przemyśleć. Po wielu latach już wiem, czego potrzebuję ja i czego oczekują od strony moi odbiorcy. Ale na początku nie miałam o tym pojęcia, nie wpadłam też na to by zapytać osób zajmujących się tym profesjonalnie. Działałam na oślep i trwało to stanowczo za długo. Niby nic nie straciłam, nic nie zainwestowałam, ale jednak ten czas, który zmarnowałam to też pieniądze. Kto wie, może gdybym od początku postawiła na profesjonalizm, znalazła firmę, dla której projektowanie stron www to codzienność – dziś byłabym kilka kroków dalej. Bo to, że ja nie wiem, czego chcę nie znaczy, że specjalista nie wie, co się sprawdzi.
Wystarczy znaleźć firmę, która na bazie swoich doświadczeń stworzy stronę internetową. A my ewentualnie zaproponujemy kilka elementów zgodnych z naszą tematyką. Takie wspólne działania mogą przynieść genialny efekt. A dobrze zaprojektowana i profesjonalna strona to dla nas więcej odbiorców, potencjalnych klientów albo reklamodawców – w zależności od tego, na co jesteśmy nastawieni.
Rada od siebie dla siebie
Gdybym dziś była na początku swojej internetowej drogi na pewno postawiłabym na profesjonalizm. Zwlekanie z projektem strony www, z własną domeną, czy nawet z kursami, które choć w niewielkiej mierze miały wpływ na mój rozwój to błąd. Straciłam niemal dwa lata. Dwa lata, które być może sprawiłyby, że dziś bym już miała własną działalność, a nie tylko planowała jak będzie wyglądać.
No właśnie, mam już dość koszmarnego roku 2020 i z niecierpliwością oczekuję 2021 i tego, co nam przyniesie. Bo gorąco wierzę, że przyniesie lepsze wydarzenia niż aktualny rok. Dlatego z optymizmem patrzę w przyszłość, planuję własną działalność i wprowadzenie wszelkich zmian, by moje miejsce w sieci było profesjonalne i zachęcało by do mnie wrócić. Gdybym miała dać radę samej sobie na początku blogowej drogi? Skacz na głęboką wodę, nie działaj na próbę. Nie bój się inwestować w siebie, skoro wiesz, że to jest coś, co sprawia Ci radość. I Tobie też tak radzę, jeśli masz w planach budowanie własnego miejsca w sieci.