Znowu niezawodne Legimi pozwoliło mi sięgnąć po książkę już w dniu premiery! Co prawda dopadłam książkę nocą, więc nie poczytałam zbyt długo, ale szybko się skończyła. Za szybko. Znacie książki Agaty Przybyłek? Lubicie?
Tym razem zacznę od końca, bo koniec mnie zdziwił. Dlaczego? Myślałam, że sprawa się wyjaśni, natomiast autorka przygotowała dla nas na koniec napis: ciąg dalszy nastąpi. To zła wiadomość, bo nadal nic nie wiem. Ale również dobra, bo przecież lubimy, gdy historia ma kilka części….
To o zakończeniu już wiecie. Jest jeszcze jeden minus, skoro będzie drugi tom to trzeba będzie się męczyć z bohaterami jeszcze trochę…. Zanim się oburzycie, że użyłam słowa „męczyć” posłuchajcie:
Eliza jest przyszłą panną młodą, to dziewczyna totalnie nieżyciowa, królewna trzymana pod kloszem, której zło nie dosięga, a ona sama jest czysta jak łza… Dla wyrównania ma siostrę bliźniaczkę, Patrycję, która wie czego chce, jest przebojowa odważna i zaradna. No i pyskata, więc z matką toczą nieustannie wojnę.
A matka…. A właściwie Sabina, bo wolałaby być uważana raczej za siostrę dziewczyn niż ich matkę… No nie jest łatwo. Awanturnica, histeryczka, totalnie zakręcona kobieta, która jest po prostu denerwująca. No nic nie poradzę, w tej kwestii chętnie bym razem z Patrycją jej przyłożyła!
Ale to nie znaczy, że Patrycja czy Eliza są święte, okazuje się, że obie mają swoje za uszami. A wszystko przez przystojnego dżentelmena, czyli Szczepana…
I to o niego ociera się ta wierność… Ah, wierność mężczyźnie, wierność rodzinie, wierność zasadom i pewnie wymieniać można by jeszcze długo…
Książka zabawna, ciepła, lekka i przyjemna. Czyta się naprawdę szybko i z uśmiechem, no dobra, czasem się wywraca oczami na kolejne pomysły, którejś z dziewczyn, ale to stanowczo jest potrzebne!
Jedno ale, bo nie wiem, czy ja nie rozumiem czegoś, może się jeszcze wyjaśni w kolejnej części… Sabina i Stefan są małżeństwem od 20 lat, natomiast mają cztery córki, najmłodsze bliźniaczki są już po studiach… Starsze mają swoje dzieci w wieku szkolnym… O co tu chodzi?! 😉 czyżby jakaś jeszcze tajemnica miała wyjść na jaw? A może to tylko chochlik…
Czytałam! i co do głównych bohaterek mam identyczne zdanie!
https://ksiazkioczamirudej.wordpress.com/
nie miałam jeszcze szansy poznać autorkę
Pozdrawiam
jeszczerozdzial.blogspot.com
Słyszałam już trochę o tej autorce, ale nie miałam jeszcze okazji czytać jej książek. Zdaje mi się, że mojej mamie bardziej podobałaby się ta historia niż mnie.
Pozdrawiam, Girl in books
Historie chętnie vym poznała ale sam tytuł uważam za bezsnsowny.
A może wzięli ślub już mając dzieci 😃
Jeszcze nie miałam okazji jej przeczytać 🙂
ciekawa książka, zapowiada sie bardzo interesująco 🙂
Bardzo mnie zainteresowałaś ta książka i chyba muszę dopisać ja do listy książek do przeczytania 😘
O! Bohaterka z moim imieniem, to się rzadko zdarza 🙂
Książka zapowiada się ciekawie, mam nadzieję, że znajdę dla niej czas. I jeszcze ta urocza okładka…
Dziękuję za recenzję.
Pozdrawiam!
Ewa z http://www.mybooksandpoetry.blogspot.com
Ooo czuję, że ta książka będzie idealna dla mnie 😀
W książkach pani Agaty niestety jest mnóstwo takich chochlików. Ja za nimi nie przepadam ze względu na pierwsze dwie książki, ale słyszałam, że te nowsze są odrobinę lepsze, więc sprawdzę.
Aż sobie zanuciłam tytuł tej książki.
jestem ciekawa tej ksiazki ! 😄 nie czytalam o bohaterach specjalnie aby sie przypadkiem nie zrazić 😄😄
Takie zabawne i przyjemne książki sa najlepsze 🙂
Tytuł mądry tak samo i w życiu trzeba się starać i być wiernym:)
Już sam tytuł odrzuca mnie na tyle, że nic nie przekona mnie do tej książki. Czuję, że według mnie byłaby to historyjka, która wkurzy mnie niesamowicie.
Pozdrawiam Iza
Niech książki będą z Tobą!
Tytuł brzmi bardzo interesująco.
Brzmi ciekawie, okładka intryguje, tytuł również. Czemu nie 😊😊
Uwielbiam piękne okładki. Polowałam na tę autorkę ostatnio. Tfu, na jej pozycje. 😀
Wydaje się być ciekawa 🙂 Na pewno przyciąga uwagę swą okładką
Zaciekawilas mnie ta książka ❤️
Przyznam że tytuł bardzo mnie zaintrygowal 😉
Jestem właśnie w trakcie czytania tej książki. 😊
Mam ochotę przeczytać 😉 chyba też usiądę do Legimi 😀