„Winna” to kolejna książka Alicji Sinickiej, którą miałam przyjemność czytać i dzielić się z Wami swoją opinią. Jej debiut – „Oczy wilka” dotarł do mnie w ramach akcji Book Tourowej (<tutaj> możecie sprawdzić czy mi się podobało 😉). Zacznę dziś od czegoś, co niby nie powinno być aż takie ważne, no ale… chyba każdy zwraca na to uwagę. Mianowicie okładka. W „Oczach wilka” była tajemnicza, przyciągająca, śliczna. „Winna” również przyciąga. Piękna kobieta z magnetycznym wzrokiem i tajemnica wymalowaną na twarzy. Taką samą twarz znajdujemy przy stronie tytułowej – w odcieniach szarości. Uwierzcie mi, robi wrażenie! Od razu przeczuwałam, że to będzie książka niebanalna. Do tego intrygujący opis z tyłu książki. Pomyślałam, że ten opis zdradza trochę za dużo, ale wcale tak nie było!
Książkę czytało się świetnie! Wciągnęłam się w perypetie Wendy od pierwszych stron.
Dziewczynę poznajemy w chwili, gdy stoi w korku. Nudy, prawda? Jednak nasza bohaterka od razu pokazuje nam trochę swojego charakteru. Na równoległym pasie w aucie siedzi… jej były chłopak, z którym rozstała się bardzo niedawno. Co za pech! Gdy tylko może ucieka skręcając w boczną uliczkę. Idzie do kawiarni, a tam spotyka grupkę młodych chłopaków, którzy głośno komentują swoje podboje – zwraca im uwagę. Jeden z nich odpowiada jej i od razu przyciąga jej uwagę. „To zdobywca, pewny siebie samiec Alfa” myśli o nim. Jakie jest jej zdziwienie, gdy następnego dnia ten czeka na nią na parkingu pod uniwersytetem, na którym Wendy pracuje. Daje się „porwać” nieznajomemu i to jest początek czegoś. Czegoś pięknego jej zdaniem.
Bohaterowie
Wendy jest nieśmiała, skrytą i niepewną siebie doktorantką psychologii. Jej zaburzone relacje z ojcem – bogatym restauratorem – zaważyły na jej charakterze. Gdy narzeczony – Warren – przyznaje się do zdrady kończy związek, choć wie, że ten jest miłością jej życia. Pewnie gdyby na jej drodze nie stanął Jim wybaczyłaby mu. Jednak pojawia się pewny siebie i przystojny wojskowy, który dość szybko wkrada się w jej łaski. I tak zaczyna się ich romans. Warren stara się walczyć, jednak kilka jego głupich zachowań sprawia, że dziewczyna przestaje mu wierzyć, zaczyna się go nawet trochę bać. Czy jednak słusznie?
Fabuła
Wendy dawno temu miała wypadek samochodowy, w którym zginął jej brat – czuje się winna. Ojciec od tego czasu nie potrafi normalnie z nią rozmawiać. Dziewczyna czuje, że obwinia ją o to, że w wypadku zginął jej młodszy brat. Od tamtego czasu życie Wendy jest bardzo trudne. Obserwujemy jej relacje z ojcem, matką, widzimy jak zachowuje się będąc w nowym związku. Jim wydaje się być spełnieniem jej marzeń – opiekuńczy, czuły, wspiera ją, gdy tego potrzebuje. Jednak czy ten żołnierz jest spełnieniem jej marzeń?
Czy dziewczyna dobrze robi obawiając się byłego narzeczonego? A może faktycznie jest winna temu, że ją zdradził? Czy jej winą jest to, że szukała pocieszenia w ramionach świeżo poznanego Jima?
Co się dzieje?
Ich związek rozwija się szybko – planują wspólne mieszkanie. Niedługo, gdy Jim wyjedzie na ostatnią misję do Afganistanu Wendy ma zająć się urządzaniem ich wspólnego apartamentu.
Wszystko jednak zmienia się w dniu, kiedy Wendy i Jim zapraszają na kolację rodziców dziewczyny. W tym momencie – a może nawet wcześniej – historia, która wydaje się być opowieścią o miłości zmienia się w thriller.
Co grozi Wendy? Czy Warren odpuścił i nie będzie starał się odzyskać byłą dziewczynę? Czy Jim jest tym za kogo się podaje? I czy jego brat-narkoman zaszkodzi ich związkowi? A przede wszystkim jak będą wyglądać relacje Wendy i ojca, gdy na jaw wyjdą skrywane sekrety z przeszłości?
***
Jak już Wam wspominałam „Winna” przykuła moją uwagę od pierwszych stron i nawet nie spostrzegłam, kiedy przy 400 stronie zerknęłam na numerację. Książka jest nieszablonowa, zaskakująca i napisana takim językiem, że czyta się ją bardzo dobrze.
Poza tym bohaterka – choć lekko irytująca ze swoimi problemami i zachowaniami – da się lubić i z przyjemnością obserwowałam jej metamorfozę. Bo na koniec książki jest już zupełnie inną kobietą.
Jeśli zaciekawiłam Was swoją opinią zachęcam do zerknięcia na stronę Wydawnictwa Kobiecego, gdzie znajdziecie „Winną” i inne ciekawe książki.