Wiosna z Femme Lux, czyli kolejne zamówienie

Marzyły mi się sukienki i krótkie rękawki, ale pogoda miała własne plany i temperatura stanowczo mi nie odpowiada. Cieszę się więc, że skusiłam się raczej na ciepłe dresy niż sukienki, które zawisłyby w szafie. Lubię mieć wybór więc oczywiście do koszyka wpadł dres z kapturem, bez kaptura i rozpinany. Dla mnie to podstawa, by czuć się komfortowo w każdych warunkach.

Lubię wieczorami w ogrodzie posiedzieć w bluzie z kapturem na głowie mając poczucie, że jest mi cieplutko. Szczególnie jeśli muszę biegać za dzieciakami. Klucze do kieszeni i zaczynam biegi za synem na rowerze i córką na hulajnodze 😉 no kto by uwierzył.
Ale czasem udaje mi się przysiąść gdzieś z boku i pijąc spokojnie kawę obserwować jak dzieci szaleją – i takie chwile lubię najbardziej.

Te bluzy bez kaptura uwielbia mój maż – tak, kiedyś to ja podkradałam mu bluzy, a teraz on czeka aż stracę czujność i zabiera moje. Ale to tylko świadczy o tym, jak genialne są bluzy Femme Luxe.

Przyznam się od razu, że ten rozpinany model dresu najmniej mnie przekonywał do siebie. Jakoś na zdjęciach wydawał mi się zbyt pomarańczowy, a to stanowczo nie mój kolor. Jednak chęć posiadania bluzy, która się rozpina była silniejsza i w końcu go wybrałam. I słusznie, bo kolor jest raczej beżowy, czyli dość ciepły, ale bez przesady. No i czuję się w nim chyba najlepiej.

A na koniec coś zupełnie innego niż dresy, coś co mnie zaskoczyło… byłam pewna, że to będzie coś w rodzaju sukienki, z górą z lekkiego jeansu i dolną częścią jak koszula. Okazało się, że to coś w rodzaju lekkiej kurtki, takiej narzutki na chłodniejsze dni. Ogólnie mimo tego, że spodziewałam się czegoś innego to jestem zadowolona. Lubię takie niespodzianki.

Jednak jestem już pewna, że tym razem będę wierzyć w lepszą pogodę i zamówię na Femme Luxe sukienki, a co!

• Festival Outfits
• Grey Loungewear
• Co Ord Sets
• Bodycon Midi Dress
• Milkmaid Top