Basia w naszym domu musiała się znaleźć z tego względu, że był to pierwszy film (albo raczej bajka) na jakiej Szymon był w kinie. To była wyprawa z przedszkola i sporo stresów (jak zwykle z pierwszym razem). Także Basia zrobiła w domu furorę! To książka Zofii Staneckiej oraz Marianny Oklejak, która tworzy ilustracje.
Teraz zwracam największą uwagę na ilość tekstu i wielkość liter, a także długość zdań, więc od tego zacznę… Książka zawiera proste dialogi, krótkie zdania, dość duże litery i łatwe słowa w związku z tym ćwiczymy czytanie. Najczęściej Szymon czyta jedno zdanie, a potem jest zamiana, czasem nieco więcej, ale tekstu jest dużo, za dużo jak na niespełna pięciolatka! Także czytamy sobie powoli wspólnie.
Basia i zegarek
Basia dostaje w prezencie od dziadka zegarek. Staje się w jej życiu najważniejszy, najpiękniejszy i wszystkim się nim chwali, aż w końcu okazuje się, że ona na zegarku się nie zna! Mama tłumaczy jej jak działa zegarek, później w trakcie rozmowy z dziadkiem rozmawiają o tym, że czas przemija i jakie są tego oznaki, co się zmienia w naszym życiu.
Jest to bardzo mądra, ale równocześnie bardzo prosta książka. Szymon zna się na zegarku, ale mam wrażenie, że czas to jest ciągle trudne zagadnienie i nie wszystko jest dla niego jasne. Także rozmowa o tym podczas czytania była bardzo interesująca.
Basia i przyjaciele. Janek
Powiem wam szczerze, że czytając tę książkę po prostu się wzruszyłam. Była ona też impulsem do rozmowy z Szymonem, bo wiem, że jego życie bardzo się zmieniło, kiedy pojawiła się Mila. I na pewno nie było to dla niego łatwe, choć moim zdaniem rodzic sobie świetnie. Nie będę ukrywać, że czasem tupnie nogą, że jest niezadowolony, że czasem po prostu potrzebuję czuć się najważniejszy. I bardzo się staram, żeby tak właśnie było, natomiast wymagam od niego, żeby na siostrę uważał, żeby się nią opiekował, miał dla niej czas, rozmawiał z nią.
A 4 lata różnicy i ich wieku to jest ogromna różnica. Mam nadzieję, że kiedyś będą dla siebie najlepszymi przyjaciółmi, ale dziś to dla nich trudne. Dokładnie tak jak Janek w tej historii widzi młodsze rodzeństwo, które jest nieznośne, które pochłania uwagę rodziców i które wydaje się być ważniejsze.
To bardzo mądra historia i ta książka na pewno trafi na wyjątkowe miejsce na naszej półce.
***
Teoretycznie remont domu już za nami, jednak z wielu powodów okazało się, że musimy dobudować kotłownię, a co za tym idzie czekają nas zmiany. Cieszy mnie to bardzo, bo moje upodobania nieco się zmieniły… Teraz marzą mi się płytki z cegły. Mam wrażenie, że nie tylko są bardziej eleganckie, ale też odporniejsze na wszelkie czynniki. A wybór jest przeogromny! Nawet nie spodziewałam się, że jest tyle możliwości… Teraz pozostaje tylko zgodnie wybrać z mężem jeden model. I to chyba będzie największa trudność… 😉
Jeden komentarz